Henry Karjalainen i Krystian Dziubiński żegnają się z zespołem oświęcimskiej Unii. Obaj byli bardzo ważnymi punktami biało-niebieskiego teamu.
W Oświęcimiu zabraknie też innego hokeisty, który przez ostatnie cztery sezony był bodaj najważniejszym zawodnikiem drużyny. Krystian Dziubiński, bo o nim mowa, pełnił funkcję kapitana. Odgrywał niezwykle istotną rolę zarówno na lodzie, jak i poza taflą. Wychowanek nowotarskiego Podhala trafił do miasta nad Sołą z białoruskiego Niomanu Grodno.
37-letni napastnik w koszulce Unii wyjeżdżał na lód 201 razy. Na jego punktowy dorobek złożyło się 97 trafień i 81 asyst, co daje 172 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej. Dwukrotnie był najskuteczniejszym zawodnikiem sezonu zasadniczego. Popularny „Dziubek” był nie tylko kapitanem Unii, ale i kadry narodowej. W ubiegłym roku poprowadził zespół do upragnionego tytułu mistrza Polski.
„Z dumą nosiłem tę koszulkę. Zostawiam ją z szacunkiem dla tych, którzy będą ją nieść dalej. Po długim namyśle podjąłem trudną decyzję w której przyszedł czas podziękować Re-Plast Unia Oświęcim i kibicom z całą organizacją i społecznością dla której miałem ogromny zaszczyt grać. Dziękuję za wszystkie wspaniałe chwile, ale także za te trudniejsze momenty, które były dla mnie motywacją do dalszej pracy i osiągania celów, jakie stawialiśmy sobie jako drużyna” – tymi słowami z biało-niebieskimi fanami pożegnał się Krystian Dziubiński.