Końcówka roku stawia przed przedsiębiorcami decyzję, która może przesądzić o tym, czy ich firma zamknie grudzień z realną oszczędnością, czy z dodatkowym obciążeniem. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, iż zostało już bardzo kilka czasu – a kto przegapi termin, straci możliwość skorzystania z ulgi jeszcze w 2025 roku. Wbrew pozorom nie chodzi o kolejną biurokratyczną procedurę, ale o konkretne pieniądze, które mogą zostać w firmowym budżecie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Listopad to dla przedsiębiorców czas intensywnych rozliczeń, analiz kosztów oraz prób optymalizowania obciążeń. W tym samym momencie pojawia się jednak narzędzie, które w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy stało się jednym z najczęściej wykorzystywanych rozwiązań w całym systemie ubezpieczeń społecznych. Wakacje składkowe, bo o nich mowa, wciąż budzą ogromne zainteresowanie – i nic dziwnego. Od ich wprowadzenia w 2024 roku skorzystało już prawie 2,4 miliona przedsiębiorców.
Nie inaczej jest w roku 2025. Między styczniem a listopadem ZUS odnotował około 1,1 miliona skorzystań z ulgi. Przedsiębiorcy, zwłaszcza ci prowadzący małe firmy i jednoosobowe działalności, coraz mocniej szukają sposobów na odciążenie budżetu, a jednocześnie chcą uniknąć przerw w prowadzeniu biznesu. Wakacje składkowe idealnie wpisują się w te potrzeby – pod warunkiem, iż wniosek zostanie złożony na czas.
ZUS podkreśla jednak, iż rosnąca popularność rozwiązania idzie w parze z rosnącą liczbą błędów formalnych. Każdy brak, niepodpisany dokument czy źle wprowadzony załącznik wydłuża proces rozpatrywania. A w tym przypadku opóźnienie jest szczególnie dotkliwe, ponieważ wniosek, który nie zostanie zaakceptowany przed końcem listopada, nie może zostać użyty do zwolnienia z grudniowych składek. W praktyce oznacza to przesunięcie ulgi aż na styczeń i stratę możliwości zaoszczędzenia jeszcze w tym roku.
Instytucja zachęca więc, by korzystać z obsługi zdalnej – poprzez PUE/eZUS, e-wizyty oraz kontakt telefoniczny z Centrum Obsługi Klientów. Dzięki temu wiele błędów można wychwycić jeszcze przed ostatecznym wysłaniem dokumentów. Przy końcówce roku, gdy każde opóźnienie mnoży problemy, możliwość załatwienia wszystkiego zdalnie jest kluczowa.
Na czym polega sama ulga? Wakacje składkowe dają możliwość wyboru jednego miesiąca w roku, w którym przedsiębiorca nie opłaca składek na własne ubezpieczenia społeczne. To mechanizm całkowicie odmienny od zawieszenia działalności – firma działa normalnie, właściciel przez cały czas korzysta ze świadczeń, a składki są pokrywane przez państwo i uwzględniane w przyszłej emeryturze lub rencie. Zwolnienie dotyczy składek społecznych, ale nie obejmuje składki zdrowotnej, którą trzeba opłacić niezależnie.
Kluczowy jest jednak termin. ZUS podkreśla w oficjalnym komunikacie, iż tylko osoby, które złożą wniosek w listopadzie, mogą liczyć na zwolnienie z grudniowych składek. Dokumenty wysłane w grudniu będą dotyczyć dopiero stycznia 2026 roku. W praktyce oznacza to jedno: czasu zostało bardzo mało, a każdy błąd formalny może zamknąć drogę do tegorocznej oszczędności.
A o jakich pieniądzach mowa? Według wyliczeń ekspertów pełne składki ZUS to około 1600 zł miesięcznie. Dla wielu małych firm i jednoosobowych działalności jest to kwota, która potrafi zdecydować o tym, czy grudzień będzie stabilnym zakończeniem roku, czy kolejnym miesiącem z napiętym budżetem.
Listopad staje się więc okresem kluczowym dla przedsiębiorców, którym zależy na kontroli nad kosztami i efektywnym domknięciu roku finansowego. Ulga jest dostępna, ale wymaga działania tu i teraz – a przede wszystkim dokładności, bo najmniejszy błąd może opóźnić decyzję aż do następnego roku.

21 minut temu







![Drogowe inwestycje w gminie Radoszyce [wideo, zdjęcia]](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2025/11/Trzy-zadania-drogowe-w-gminie-Radoszyce-w-trakcie-realizacji-1024x576.jpg)


