Czechy: Temat ETS2 zdominował kampanię wyborczą. Babiš chce jechać do Polski

2 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/energia-i-srodowisko/news/czechy-temat-ets2-zdominowal-kampanie-wyborcza-babis-chce-jechac-do-polski/


Kontrowersyjny system ETS2 stał się głównym tematem debaty politycznej przed przyszłomiesięcznymi wyborami parlamentarnymi w Czechach. Były premier obiecuje podróż do Polski, a opozycyjni Piraci wskazują na korzyści finansowe.

W ramach nowego systemu handlu emisjami, zwanego ETS2, dostawcy gazu ziemnego, innych paliw grzewczych, benzyny i oleju napędowego będą musieli kupować uprawnienia na każdą tonę CO₂ wyemitowaną podczas ich spalania. W założeniu chodzi o ograniczenie emisji poprzez zachęcanie do przejścia na czystsze alternatywy, takie jak pompy ciepła i samochody elektryczne.

Jak ważna jest to kwestia w tegorocznej kampanii wyborczej w Czechach, dało się zauważyć w środę (17 września), kiedy ministrowie, wychodząc z posiedzenia rządu, wykorzystali konferencję prasową, aby podkreślić sprzeciw Czech wobec ETS2 i innych europejskich inicjatyw klimatycznych.

– Uważamy, iż najlepiej byłoby znieść ten system, ale nie mamy jeszcze co do tego (wystarczającego – red.) poparcia, szukamy sojuszników – powiedział czeski premier Petr Fiala.

Jego główny przeciwnik, a zarazem poprzednik, populista Andrej Babiš, również uczynił ETS2 głównym tematem swojej kampanii. Zobowiązał się, iż zablokuje jego wdrażanie w Czechach i będzie szukał w UE sojuszników w celu renegocjacji zasad systemu.

– jeżeli ludzie nas wybiorą, na pierwszym posiedzeniu rządu przyjmiemy negatywne stanowisko w sprawie nowych uprawnień do emisji. Natychmiast wyślemy pisma do Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej – powiedział Babiš we wtorek portalowi informacyjnemu Echo24.

Prowadzący w sondażach z ponad 30-procentowym poparciem prawicowy były premier powiedział, iż z pierwszą podróżą zagraniczną uda się do Polski, jako iż nasz rząd również jest krytyczny wobec systemu ETS2.

Zarówno Babiš, jak i inni politycy, powołali się na kwestionowane przez część ekspertów badania, według których rachunki za paliwo w czeskich gospodarstwach domowych mogą wzrosnąć choćby o 3300 euro rocznie.

Jeszcze bardziej na prawo od partii ANO Babiša jest nacjonalistyczna partia Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) Tomia Okamury również obiecała użyć „wszelkich legalnych środków”, aby odrzucić ETS2.

Rząd dąży do ograniczenia cen

Rząd Fiali ma oczywiście świadomość grożących Czechom kar finansowych, gdyby kraj odmówił wdrożenia unijnego prawa – nie wspominając już o utracie dochodów z ETS2, które będzie można częściowo przeznaczać na łagodzenie skutków wzrastających cen prądu

Rządzący twierdzą, iż nie wdrożą systemu, dopóki nie zostaną wprowadzone zabezpieczenia zapobiegające gwałtownym wzrostom cen uprawnień do emisji.

Minister środowiska Petr Hladík przedstawił w czerwcu dokument, poparty przez 19 państw członkowskich, w którym wezwał do wprowadzenia pułapu 45 euro na cenę uprawnień do emisji jednej tony. Taka cena dodałaby mniej więcej 0,10 euro do kosztu litra paliwa silnikowego.

– Naciskamy na Komisję Europejską, aby jak najszybciej przedstawiła wniosek o rewizję ETS2 – powiedział w środę Hladík. Dodał, iż idealnie byłoby, gdyby zmiany udało się przyjąć jeszcze przed końcem roku.

Kłopotliwe „dziedzictwo”

Jak na ironię, porozumienie polityczne w sprawie ETS2 zawarto, gdy to Czechy sprawowały prezydencję w Radzie UE. Teraz natomiast prawie wszystkie główne partie obiecują albo zrezygnować z systemu, albo przynajmniej naciskać na Brukselę, by zaostrzyła zabezpieczenia.

Nawet Czeska Partia Piratów (PS), która w Parlamencie Europejskim należy do grupy Zielonych i która w ubiegłym roku wystąpiła z rządu, popiera pułap 45 euro.

Piraci podkreślają jednak, iż część dochodów z ETS2 i tak będzie trafiać do Funduszu Społeczno-Klimatycznego, który rządy mogą wykorzystać do przekazania biedniejszym gospodarstwom domowym.

Podczas gdy partyjni liderzy obiecują nie wdrażać ETS2, czeskie władze paradoksalnie przygotowują się do jego wdrożenia – opracowują wymagane plany klimatyczne, które określają, jak zebrane w ten sposób pieniądze te miałyby zostać wykorzystane.

Idź do oryginalnego materiału