Jest źle, a może być jeszcze gorzej. Według najnowszych prognoz GUS-u czeka nas katastrofa demograficzna. Oznacza to całkowite załamanie sytemu emerytalnego, zdrowotnego i runku pracy.
![](https://static.warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2024/12/Panorama-bloki-wazne.webp)
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Demograficzne wyzwanie XXI wieku. Może być bardzo źle
Polska stoi przed jednym z największych wyzwań w swojej nowoczesnej historii. Prognozy demograficzne na kolejne dekady nie pozostawiają złudzeń – populacja kraju będzie się kurczyć w zastraszającym tempie. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego do 2060 roku Polska może stracić 6,7 miliona mieszkańców. Jeszcze bardziej alarmujące są prognozy Organizacji Narodów Zjednoczonych, które przewidują, iż pod koniec XXI wieku liczba ludności w Polsce może spaść choćby do 19 milionów. To oznacza nie tylko poważne konsekwencje gospodarcze, ale także zmiany społeczne, które już teraz są odczuwalne.
Dlaczego Polaków ubywa?
Niski wskaźnik dzietności od lat nie pozwala na zastępowalność pokoleń. Coraz częściej obserwuje się sytuację, w której liczba zgonów znacznie przewyższa liczbę urodzeń, a rok 2024 tylko pogłębił ten trend. Problemem jest także emigracja młodych Polaków, którzy w poszukiwaniu lepszych warunków życia wyjeżdżają do państw Europy Zachodniej. W efekcie społeczeństwo nie tylko się kurczy, ale także starzeje. Już teraz ponad 22 procent Polaków to osoby w wieku powyżej 60 lat, a za kilkadziesiąt lat ta grupa stanie się dominująca.
Zagrożenie dla gospodarki i systemu emerytalnego
Kurcząca się siła robocza oznacza nie tylko problemy dla rynku pracy, ale także dla całej gospodarki. Spadająca liczba osób aktywnych zawodowo wpłynie na system emerytalny, który będzie musiał utrzymać coraz większą liczbę seniorów. jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, Polska może znaleźć się w sytuacji, w której obciążenia podatkowe wzrosną, a wypłaty świadczeń staną się coraz trudniejsze do zrealizowania. Eksperci podkreślają, iż konieczne są szeroko zakrojone reformy, które umożliwią dostosowanie gospodarki do nowej rzeczywistości.
Więcej seniorów, większe potrzeby zdrowotne
Zjawisko starzejącego się społeczeństwa niesie ze sobą także inne wyzwania. Zwiększone zapotrzebowanie na usługi medyczne oraz system opieki zdrowotnej może doprowadzić do jego przeciążenia. W niektórych regionach Polski już teraz brakuje personelu medycznego, a w przyszłości problem ten może się tylko pogłębić. Wymaga to zwiększonych inwestycji w infrastrukturę zdrowotną oraz dostosowania programów edukacyjnych tak, aby więcej osób decydowało się na wybór zawodów medycznych.
Czy Polska znajdzie rozwiązanie? Strategie demograficzne na przyszłość
W odpowiedzi na te wyzwania rząd opracował „Strategię Demograficzną 2040”, która zakłada zwiększone wsparcie dla rodzin, rozwój żłobków i przedszkoli oraz poprawę warunków zatrudnienia dla młodych rodziców. najważniejsze znaczenie ma także polityka prorodzinna, która powinna zachęcać do posiadania dzieci i oferować stabilność ekonomiczną. Dodatkowym rozwiązaniem mogłoby być otwarcie się na migrację i stworzenie warunków sprzyjających osiedlaniu się pracowników z zagranicy.
Eksperci alarmują: chude lata są nieuniknione
Eksperci alarmują, iż choćby jeżeli w Polsce zacznie rodzić się więcej dzieci, zanim te pokolenia wejdą na rynek pracy, czekają nas trudne lata. Najbliższe dekady będą okresem, w którym społeczeństwo będzie się kurczyć, a gospodarka stanie przed nowymi wyzwaniami. Konieczne są działania, które pozwolą na łagodzenie skutków tego procesu i stworzenie warunków do stabilnego rozwoju kraju w długiej perspektywie.
Źródło: GUS/businessinsider.pl/warszawawpigulce.pl.