Koniec maja oznacza tradycyjny początek sezonu na polskie czereśnie, które właśnie trafiły na rynek hurtowy w Warszawie. Tegoroczny debiut krajowych owoców przynosi jednak niespodzianki cenowe, które mogą pozytywnie zaskoczyć zarówno handlowców, jak i końcowych konsumentów.

Fot. Warszawa w Pigułce
Na targowisku hurtowym Bronisze pierwsze partie polskich czereśni oferowane są w przedziale cenowym od trzydziestu do czterdziestu pięciu złotych za kilogram. Średnia cena oscyluje wokół czterdziestu dwóch złotych, co stanowi wyraźną różnicę w porównaniu do cen owoców importowanych. Zagraniczne czereśnie kosztują w tej chwili od trzydziestu pięciu do sześćdziesięciu pięciu złotych za kilogram, co czyni polską alternatywę znacznie bardziej atrakcyjną finansowo.
Sadownicy przyznają, iż tegoroczne ceny są zaskakująco przystępne, szczególnie biorąc pod uwagę trudne warunki pogodowe, które panowały podczas kwitnienia drzew owocowych. Przymrozki i inne niekorzystne zjawiska atmosferyczne zwykle prowadzą do znacznego wzrostu cen pierwszych partii owoców na rynku hurtowym. Jednak obecna sytuacja sugeruje, iż straty w sadach mogły być mniejsze niż początkowo przewidywano, co przekłada się na stabilniejszą sytuację cenową.
Dla porównania, w ubiegłym roku kilogram czereśni kosztował około piętnastu złotych, co oznacza, iż tegoroczny wzrost cen jest znaczny, ale przez cały czas pozostaje w granicach rozsądku. Eksperci branżowi przypuszczają, iż ceny mogą jeszcze wzrosnąć w miarę rozwoju sezonu, jednak początkowe notowania dają nadzieję na utrzymanie względnie stabilnego poziomu.
Rynek owoców w Polsce prezentuje w tej chwili zróżnicowany obraz dostępności różnych gatunków. Sadownicy informują, iż w tym sezonie szczególnie obfita jest oferta truskawek, których ceny wahają się od dwunastu do trzydziestu pięciu złotych za łubiankę. Jednocześnie odnotowuje się niedobory jabłek oraz moreli, co może wpływać na cenę tych owoców w nadchodzących tygodniach.
Tegoroczny sezon czereśniowy dopiero się rozpoczyna, a jego dalszy rozwój będzie uzależniony od wielu zmiennych, włączając w to warunki pogodowe oraz popyt ze strony konsumentów. Jednak już pierwsze sygnały z rynku wskazują, iż polska produkcja owoców może oferować konkurencyjne ceny w porównaniu do importu, co stanowi dobrą wiadomość zarówno dla producentów, jak i nabywców.
Stabilność cenowa polskich czereśni w obliczu trudnych warunków pogodowych może świadczyć o zwiększonej odporności krajowego sektora sadowniczego oraz lepszym zarządzaniu ryzykiem w gospodarstwach owocowych. To z kolei może przełożyć się na bardziej przewidywalną sytuację cenową w całym sezonie, choć ostateczna ocena będzie możliwa dopiero po zakończeniu zbiorów.
źródło: Business Insider/Warszawa w Pigułce