Czopy Irańczyka narobiły kłopotów, ale ostatecznie wiceliderzy z Ostródy wygrali

TENIS STOŁOWY. Blisko trzy godziny o szóste zwycięstwo walczyli pierwszoligowcy Energi-Morliny. W siódmym meczu sezonu 2025/26 ostródzianie w małej sali OCSiR byli minimalnie lepsi od gdańskiej Balty II AZS AWFiS.

Jacek Mitas (z lewej) i Maks Miastowski w meczu z Baltą II zdobyli po 1.5 punktu / Fot. Marcin Tchórz

20-letni zawodnik z Iranu Amirmahdi Keshavardzi i czopy na okładzinie jego rakietki sprawiły największe trudności tenisistom stołowym Energi-Morliny Ostróda w sobotnim meczu z Baltą II AZS AWFiS Gdańsk. Najpierw Maksymilian Miastowski, a później Łukasz Sokołowski zupełnie nie radzili sobie ze stylem gry Irańczyka i tym co wracało na ich stronę stołu, kiedy Keshavardzi czopami przebił piłeczkę. Obaj ostródzianie odeszli od stołu pokonani.

Kibice Energi-Morliny Ostróda obejrzeli szósty zwycięski występ ostródzian / Fot. Marcin Tchórz

Jednak wcześniej i później ostródzianie prowadzeni przez trenera Tomasza Sposoba zdobyli punkty potrzebne do zdobycia szóstego ligowego zwycięstwa w tym sezonie. W pojedynkach indywidualnych najskuteczniejszy był Kuba Kwapiś, który wygrał dwie gry. Starcie zbliżonych siłą gry zespołów na swoją korzyść rozstrzygnęli zawodnicy Energi-Morliny.

Kuba Kwapiś soją kanciasta rakietką wygrał dwa single / Fot. Marcin Tchórz

– Spodziewałem się tego, iż trzeba będzie mocno popracować w tym meczu by wydrzeć zwycięstwo – powiedział trener Sposób. – Rok we własnej hali zakończyliśmy zwycięsko. Przed nami jeszcze dwa mecze wyjazdowe. Szczególnie trudne będzie spotkanie 13 grudnia w Lęborku, gdzie nikt nie wygrał z Pogonią od dawna.