Czterolatek zażył psychotropy w przedszkolu. Jest opinia biegłego w tej sprawie

pulslegnicy.pl 3 miesięcy temu

– Wiemy na pewno, iż zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka było bardzo poważne – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, powołując się na opinię biegłego, która dotarła właśnie do prokuratury. Do tego tragicznego zdarzenia doszło w sierpniu w jednym z prywatnych przedszkoli w Lubinie. Trwa prokuratorskie śledztwo, na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

– Uzyskaliśmy już opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. Wiemy na pewno, iż zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka było bardzo poważne, stąd postępowanie kwalifikowane jest jako choroba realnie zagrażająca życiu. Tabletki, które zażyło dziecko, były lekami uspokajającymi – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Obecnie przesłuchiwani są świadkowie z przedszkola, w którym doszło do tego zdarzenia.

– Z uwagi na dobro śledztwa nie mogę mówić o szczegółowych okolicznościach. Wyjaśniamy czy czasowa reakcja ze strony pracowników przedszkola była prawidłowa i czy w ogóle postępowanie pracowników przedszkola wobec dziecka było prawidłowe i nie narażało go na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Odrębną kwestią jest, kto te tabletki tam zostawiał oraz czy ta osoba miała świadomość, iż leki mogły być znalezione i zażyte przez dziecko – zauważa prokurator Łukasiewicz.

– Prokuratura zakłada wersję, iż personel miał świadomość, iż dziecko zażyło te tabletki, natomiast nie zareagował od razu – podkreśla Liliana Łukasiewicz.

Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia 2024 roku na terenie jednego z prywatnych przedszkoli w Lubinie. Dzieci przebywały wraz z opiekunkami na terenie przylegającego do placówki placu zabaw.

Jeden z chłopców podniósł blister tabletek z ziemi, co widać na nagraniach z monitoringu. Nie wiadomo ile z nich połknął. Gdy dziecko zaczęło tracić przytomność powiadomiono rodziców i wezwano pomoc.

Chłopiec trafił do lubińskiego szpitala, a stamtąd – śmigłowcem LPR – do jednej z wrocławskich klinik. Jego życie było zagrożone, przebywał na oddziale intensywnej opieki medycznej. Na szczęście udało się go uratować.

(źródło: lubin.pl)

Idź do oryginalnego materiału