W dwóch niedzielnych meczach czwartoligowych doszło do sporej niespodzianki: ekipa Tura Bielsk Podlaski tylko zremisowała z przedostatnimi w tabeli graczami Czarnych Czarna Białostocka. Dla gospodarzy tego spotkania były to bardzo cenne punkty, bo bronią się przed spadkiem i przez cały czas zachowują tylko 2 punkty straty do miejsc zapewniającego utrzymanie w lidze. Mecz w Wasilkowie to przewaga i ataki bielszczan, którzy nie potrafili jednak udokumentować tego bramkami. W końcu w 62 minucie Patryk Stypułkowski trafił do bramki Czarnych i było 0:1. Miejscowi nie rezygnowali i dopiero w ostatniej minucie po akcji prawą strona gracz Czarnych przepchał naszych rywali, dograł do środka i z 10 metrów jest celnie strzelił Karol Kuczyński. 13 marca, niedziela Czarni Czarna Białostocka - Tur Bielsk Podlaski 1:1 (0:0). Bramki: Patryk Stypułkowski 62 - Karol Kuczyński 90. Żółte kartki : Andrzej Lewczuk (Tur), Łukasz Gąsowski, Dawid Drozdowski, Jakub Gołdowski (Czarni). KS Śniadowo - Sparta 1953 Szepietowo 2:0 (0:0). Bramki : Łukasz Świderski 64, 84. Żółte kartki: Sebastian Kadłubowski, Karol Choińśki (Śniadowo), Karol Gwódź (Sparta). Sędziował: Radosław Jemielity. 12 marca, sobota&n
