Czy grozi nam wiosenna susza na polach?

3 godzin temu
Zdjęcie: Czy grozi nam wiosenna susza na polach? / Fot. Canva


Mało deszczu, mało śniegu. Jak taka pogoda wpływa na uprawy i jak zapowiada się nadchodzący sezon wegetacyjny na świętokrzyskiej wsi?

Jak mówi Piotr Witczak ze Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach, obecna aura przebiega inaczej niż w ubiegłym roku.

– Spadło trochę śniegu, przeszły deszcze i z tego należy się cieszyć. Mróz, póki co, też nie wyrządził szkód na polach i w sadach w naszym regionie. Uszkodzeń mrozowych nie widać. Trudno jednak przewidzieć, co wydarzy się w najbliższych tygodniach – mówi Piotr Witczak.

I dodaje: – Sytuacja jest o tyle niebezpieczna dlatego, iż rośliny cały czas wegetują. Nie są więc przygotowane na duże mrozy, bo są rozhartowane. jeżeli pojawią się duże mrozy, zwłaszcza z silnym wiatrem, bez okrywy śnieżnej, istnieje ciągle ryzyko wymarznięcia zwłaszcza rzepaków czy jęczmieni ozimych, które są najbardziej wrażliwe z ozimin.

Mróz to jeden aspekt pogody dla rolników, drugi to woda.

– W ubiegłym roku o tej porze było w glebie więcej wody. Obserwując choćby lokalnie sytuację, widać, iż w zbiornikach jest mało wody, bo opadów nie ma u nas praktycznie w ogóle. Spadł wprawdzie śnieg, który topniał powoli i dostarczył ziemi wilgoci, ale to wciąż mało – mówi Piotr Witczak.

Taka sytuacja, bez zapasu wody, to ryzyko dla upraw.

– o ile wiosna będzie sucha, to będziemy mieli do czynienia z wiosenną suszą – mówi ekspert ŚODR.


Idź do oryginalnego materiału