Podczas porannej rozmowy w Radiu Kraków prezydent Krakowa poruszył temat sytuacji finansowej miasta oraz potencjalnych podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Jak zaznaczył Aleksander Miszalski, krakowianie muszą przygotować się na możliwe zmiany w taryfach biletowych, aby utrzymać obecną liczbę kursów MPK.
Prezydent wyjaśnił, iż głównym powodem rozważanych podwyżek jest trudna sytuacja budżetowa miasta. – „Mamy wielkie zadłużenie, duży deficyt. Jest nadwyżka operacyjna, ale w budżecie brakuje środków głównie na transport. Trzeba iść w jakąś stronę, żeby nie ciąć kursów. Albo znajdziemy pieniądze, albo będą korekty taryfy,” – powiedział prezydent na antenie Radia Kraków.
Miszalski wskazał, iż podwyżki prawdopodobnie dotkną przede wszystkim bilety okresowe, które w tej chwili należą do najtańszych w Polsce. Z kolei ceny biletów jednorazowych już teraz są na wysokim poziomie – jedne z najwyższych w kraju. – „Sieciowe [bilety] są najtańsze w Polsce. Kilkanaście lat temu były na tym poziomie. Potem rosły, weszła Krakowska Karta Miejska i spadły. Przez te lata inflacja była wielka. Do tego koszty energii, koszty pracy. To setki procent wzrostów, a bilet się trzyma,” – argumentował prezydent.
Obecnie ceny biletów MPK w Krakowie wynoszą 6,00 zł za bilet jednorazowy normalny oraz 90,00 zł za miesięczny bilet okresowy na wszystkie linie w granicach miasta. Ostatnia podwyżka miała miejsce 1 sierpnia ubiegłego roku – była jednak raczej kosmetyczna. Standardowy bilet miesięczny dla mieszkańca podrożał z 80 zł do 90 zł. Dla osób uprawnionych do ulg bilet miesięczny podrożał o piec złotych – z 40 do 45 zł.
Jak podkreśla Miszalski, miasto prowadzi w tej chwili analizy dotyczące systemu pobierania opłat oraz wariantów zmian taryf. Decyzje mają być podejmowane z rozwagą, aby minimalizować ich wpływ na mieszkańców. – „Prowadzimy prace nad zmianami systemu pobierania opłat. Chcemy wszystko wprowadzać jednocześnie. Decyzje nie mogą być pochopne. Trzeba dbać o transport publiczny. Zrobimy to, jak będzie trzeba.”
Jednym z rozważanych aspektów jest potencjalny wpływ podwyżek na mieszkańców Krakowa i osoby spoza miasta. – „Sieciowymi biletami dysponują też osoby spoza Krakowa. Może to dotyczyć stałych użytkowników. Trzeba to przeanalizować,” – zaznaczył prezydent. Wyraził też ostrożność w podejmowaniu decyzji i podkreślił znaczenie transportu publicznego jako usługi dla wszystkich.
W rozmowie pojawił się także temat darmowej komunikacji miejskiej w określonych dniach i ewentualnych zwrotów pieniędzy dla posiadaczy biletów okresowych. – „Osoby z sieciowymi biletami nie powinny być za to karane, ale płacą taniej, bo mają bilety okresowe. To jest do rozważenia. Trzeba sprawdzić, czy to jest możliwe technicznie” – przyznał Miszalski.
Niedawno na łamach KRKNews.pl poruszaliśmy temat pasażerów korzystających z biletów okresowych w czasie dni z darmową komunikacją miejską. Problem, który wzbudza emocje, dotyczy poczucia niesprawiedliwości wśród tych pasażerów, którzy płacą za bilety okresowe, a w dni z darmowym transportem nie mają żadnej rekompensat. Zarząd Transportu Publicznego utrzymuje, iż obecny system jest sprawiedliwy i spełnia swoje zadanie. Więcej o tym problemie przeczytacie tutaj: