Czy na Cmentarzu Miejskim w Białymstoku opłaty są za wysokie? Zdaniem NSA to możliwe

7 godzin temu
Kilka tygodni temu Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygał w sprawie opłat na cmentarzu komunalnym w Radomiu. Sprawa dotyczyły nienależnych opłat, a konkretnie ich legalności i zasadności. NSA orzekł, iż gmina pobierała je bezprawnie. W Białymstoku sporo zapisów jest niemal identycznych niż te w mazowieckim mieście. Wiele osób nie jest tym zdziwiona, bo kwestia opłat za miejsca pochówku i korzystanie z cmentarzy komunalnych od dawna budzi emocje. Wyrok NSA w sprawie radomskiego cmentarza może rzucić nowe światło na ten temat i może spowodować skargi także na praktyki w białostockiej nekropolii.
Sędziowie NSA w swoim orzeczeniu z końca czerwca 2025 roku jasno wskazali, iż gmina nie może pobierać opłat za czynności związane z pochówkiem, takie jak wykopywanie i zasypywanie grobu, czy też za wjazd na teren cmentarza w celu wykonania prac. Wyrok dotyczył skargi na radomski samorząd, który pobierał opłaty za te usługi, powołując się na własne regulaminy. NSA uznał, iż takie działania są niezgodne z ustawą o cmentarzach i chowaniu zmarłych, która nie przewiduje możliwości ustalania takich należności przez gminy. Zgodnie z prawem, cmentarz komunalny powinien być traktowany jako nieruchomość publiczna, a koszty utrzymania nie mogą być przerzucane na mieszkańców poprzez dodatkowe, nieuzasadnione prawnie opłaty.

Jak to się ma do białostockiej rzeczywistości? Na cmentarzu komunalnym w stolicy województwa również obowiązują szczegółowe cenniki, obejmujące opłaty za „rezerwację” miejsc, przedłużenie prawa do grobu po 20 latach, czy choćby usługi pokładnego. Po
Idź do oryginalnego materiału