To nie rozpylenie substancji, a prawdopodobnie... zbyt szczelne okna – były przyczyną wczorajszej ewakuacji Szkoły Podstawowej nr 5 w Siedlcach.To jedna z hipotez, którą rozważają śledczy.
Jak mówi rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji Ewelina Radomyska jedna osoba została przetransportowana do szpitala.
– Zostały na miejsce skierowane służby, między innymi policja, straż pożarna i zespoły ratownictwa medycznego. W trosce o bezpieczeństwo osób przebywających na terenie szkoły zostali oni z budynków ewakuowani. Jedna osoba została przetransportowana do szpitala. Policjanci będą teraz ustalać i wyjaśniać wszystkie okoliczności tego zdarzenia – wskazuje.
Strażacy ze specjalnej grupy ratownictwa chemicznego do późnego wieczora sprawdzali szkołę i nie wykryli żadnych toksycznych substancji. Naczelnik gabinetu prezydenta miasta Piotr Woźniak przypomina, iż na miejscu pojawił się też kominiarz.
– Na miejscu również pojawił się mistrz kominiarski, który stwierdził, iż przewody wentylacyjne są sprawne. Zalecił przed rozpoczynaniem zajęć rozszczelnienie okien, ponieważ w placówce są nowe, szczelne okna. Dostaliśmy sugestie w protokole, aby przed zajęciami, jak i po zajęciach te okna robić tzw. mikrowentylację i delikatnie rozszczelnić – podkreśla.
Wczoraj ze szkoły ewakuowano blisko 540 osób. 4 poczuły się źle, jedna zemdlała. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie przebywa na obserwacji.

4 godzin temu





