Założeniem wprowadzonych ponad pół roku temu obostrzeń w postaci Strefy Czystego Transportu w centrum Warszawy było poprawienie jakości powietrza w mieście i ograniczenie negatywnego wpływu zanieczyszczeń na zdrowie mieszkańców. Stan powietrza się nie zmienił. Nic zresztą dziwnego, skoro do końca 2024 roku prawo istniało tylko na papierze. Kto jest winny takiemu stanowi rzeczy i czy w 2025 roku coś ulegnie zmianie? Czy Strefy Czystego Transportu w Warszawie to fikcja?