Czy USA podołają wyzwaniom? Sekretarz Skarbu o stanie amerykańskiej gospodarki

2 godzin temu

Jaki jest stan gospodarki amerykańskiej i światowej, jakie obawy ma Wall Street – o tym debatowano podczas sympozjum zorganizowanego niedawno przez Council on Foreign Relations, Center for Geoeconomic Studies i RealEcon z udziałem byłej szefowej Rezerwy Federalnej, a obecnej sekretarz skarbu Janet Yellen.

Sympozjum zatytułowane „Reimagining American Economic Leadership” z udziałem m.in. Mike’a Fromana, szefa Council on Foreign Relations, Stephena C. Freidheima, członka zarządu Council on Foreign Relations i Maurice’a R. Greenberga z Center for Geoeconomic Studies oraz sekretarz skarbu Janet Yellen, która pełniła wcześniej funkcję szefowej Rezerwy Federalnej i przewodniczącej Rady Doradców Ekonomicznych Białego Domu, odbyło się na kilka dni przed dorocznym spotkaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego.

Sekretarz skarbu przekonywała, iż administracji Biden-Harris udało się doprowadzić do „historycznego ożywienia gospodarczego”. Odnotowano silny wzrost PKB, niski poziom bezrobocia. Miał spaść poziom inflacji i władza stara się robić wszystko, co w jej mocy, aby obniżyć koszty życia dla amerykańskich rodzin. Nazwała obecną strategię swojego rządu mianem „nowoczesnej ekonomii podaży, której celem jest zwiększenie zdolności produkcyjnej gospodarki przy jednoczesnym zmniejszeniu nierówności”.

Yellen wskazała na „rekordowy wzrost małych przedsiębiorstw i historyczny boom w budowaniu fabryk, na czele z zakładami produkującymi półprzewodniki i akumulatory do pojazdów elektrycznych”. Więcej ludzi w wielu produkcyjnym ma pracować, a ponadto obecne inwestycje mają docierać do miejsc, gdzie nigdy nie docierały. Ma się także pojawiać więcej lepiej płatnych miejsc dla Amerykanów bez studiów wyższych.

To wszystko ma pomagać napędzać globalną gospodarkę. Administracja prezydenta Bidena i wiceprezydent Harris wytyczyła „nowy kurs dla międzynarodowej polityki gospodarczej”. „Skupiamy się na stabilizowaniu i wzmacnianiu relacji oraz pracy wielostronnej, między innymi dlatego, iż wierzymy, iż dobrobyt gospodarczy Ameryki zależy od globalnej gospodarki, która rośnie i jest bezpieczna” – podkreśliła Yellen.

Dodała, iż zarówno amerykańskie firmy, jak i rodziny mogą wiele zyskać dzięki powiązaniom z globalną gospodarką i dzięki globalnemu przywództwu gospodarczemu USA. Stąd konieczne jest kontynuowanie promocji polityki, która wspiera globalny wzrost, chroni stabilność finansową i unika niestabilności gospodarczej. „Obejmuje to rozwiązywanie wyzwań, takich jak zmiana klimatu, pandemie, konflikty i kruchość, które zagrażają zahamowaniem globalnego wzrostu, i będzie to wysoko na liście priorytetów spotkań w przyszłym tygodniu” – zaznaczyła sekretarz skarbu USA.

Wskazała, iż Stany Zjednoczone nie mogą prowadzić polityki protekcjonistycznej, odgradzając się od innych wysokimi taryfami celnymi i nie mogą traktować najbliższych sojuszników jako partnerów transakcyjnych. Wprowadzenie wyższych taryf celnych zaszkodzi amerykańskim rodzinom, podnosząc ceny towarów i zmniejszając konkurencyjność rodzimych firm, nie mówiąc o problemach związanych z promocją amerykańskiej wizji polityki zagranicznej, w tym sprzeciwianie się chociażby inwazji Rosji na Ukrainę.

„Jednak – podkreśliła Yellen – problemy, z którymi mierzymy się dzisiaj, od zerwanych łańcuchów dostaw przez zmiany klimatyczne i globalną gotowość na pandemię po nadwyżkę mocy produkcyjnych Chin, oznaczają również, iż nie możemy po prostu czerpać ze starego podręcznika”.

Yellen wskazała w jaki sposób handel i inwestycje pomagają rozszerzać rynek zbytu dla eksportu usług, sprzętu transportowego i elektroniki, zapewniając jednocześnie amerykańskim konsumentom dostęp do większej liczby towarów po niższych cenach.

Z szacunków Izby Handlowej Stanów Zjednoczonych wynika, iż od handlu zależy ponad 41 milionów amerykańskich miejsc pracy. Firmy rozwijają się dzięki inwestycjom zagranicznym. Ponad 10 procent zatrudnienia w USA można bezpośrednio lub pośrednio przypisać zagranicznym inwestycjom bezpośrednim w Stanach Zjednoczonych.

Przyjęte przez obecną administrację ustawy CHIPS and Science Act – chociaż są konieczne, to jednak nie wystarczające, by pobudzić inwestycje i handel oraz stawić czoła wyzwaniom łańcucha dostaw. Ważne jest także strategiczne zaangażowanie globalne.

Temu ma służyć wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, który ma zapobiec „wyścigowi na dno”, wyrównać szanse amerykańskich firm i zapewnić więcej zasobów do inwestowania w kraju.

„Friendshoring” (wzmacnianie więzi z sojusznikami) ma sprzyjać rozwojowi łańcuchów dostaw. Uruchomiono Minerals Security Partnership, wynegocjowano umowę dotyczącą kluczowych minerałów z Japonią i umowę dotyczącą łańcucha dostaw z krajami partnerskimi Indo-Pacific Economic Framework for Prosperity. USA wspierają Partnerstwo na rzecz Odpornego i Inkluzywnego Udoskonalenia Łańcucha Dostaw. Międzyamerykański Bank Rozwoju ma pomóc w znalezienia możliwości zwiększenia konkurencyjności i wsparcia kluczowych łańcuchów dostaw w krajach Americas Partnership for Economic Prosperity (APEF). Wykorzystywane są ustawy CHIPS and Science Act, by dążyć do partnerstw w celu dywersyfikacji globalnego ekosystemu półprzewodników. W maju ubiegłego roku uruchomiono wizję Nairobi-Waszyngton, aby przyspieszyć inwestycje „w czyste i odporne gospodarki i łańcuchy dostaw”. Ameryka poprzez te działania wchodzi na rynki w różnych częściach świata, przetwarzając np. lit w Chile, czy szkoląc kadrę w RPA.

Yellen uznała, iż ważne jest w tej chwili zajęcie się pewnymi kluczowymi zagrożeniami, a jednym z nich ma być zagrożenie pandemią. „Bez względu na to, co zrobimy w kraju, bez zajęcia się krytycznymi lukami w globalnej infrastrukturze zdrowotnej w celu wzmocnienia globalnej gotowości, przygotowania i reagowania, przyszła pandemia może negatywnie wpłynąć na wiele gospodarek, powodując znaczące skutki uboczne dla naszej gospodarki. W związku z pandemią COVID-19 współpracowałam z innymi ministrami finansów i zdrowia, aby podjąć działania, takie jak uruchomienie Funduszu Pandemicznego. Został on utworzony i rozbudowany w rekordowym czasie, a teraz przydziela tak potrzebne zasoby (…)” – mówiła.

Kolejnym kluczowym zagrożeniem mają być „zmiany klimatyczne”, które zdaniem szefowej Departamentu Skarbu spowodowały niszczycielskie huragany w Stanach Zjednoczonych. Stąd należy kontynuować przechodzenie na energię odnawialną, opracowywać zasady finansowania i inwestycji w tym zakresie i „zająć się ryzykiem, jakie zmiany klimatyczne stwarzają dla stabilności finansowej USA”.

Zmiany te gdziekolwiek występują na świecie mają uderzać w amerykańskie prosperity np. uszkodzenia infrastruktury za granicą wpływają na dostępność i ceny energii oraz produktów rolnych, takich jak kawa i kakao. Dlatego USA muszą jeszcze bardziej zwiększyć dotacje na pomoc dla innych krajów, by poradziły sobie z wyzwaniami zmian klimatycznych. Stąd inicjatywy takie, jak kooperacja z brazylijską Fazenda, czy za pośrednictwem Grupy Roboczej ds. Zrównoważonych Finansów G-20, Partnerstwo na rzecz Globalnej Infrastruktury i Inwestycji oraz Globalny Program Rolnictwa i Bezpieczeństwa Żywnościowego.

Kolejnym wyzwaniem są konflikty i kruchość za granicą, stąd inicjatywy Rady ds. Stabilności Finansowej i innych globalnych form współpracy.

Yellen uznała, iż „Handel i inwestycje z Chinami mogą przynieść znaczące korzyści amerykańskim firmom i pracownikom, i muszą być utrzymane. Musimy jednak również mieć zdrowe relacje gospodarcze oparte na równych zasadach. Bariery Chin w dostępie do rynku i nieuczciwe praktyki handlowe w tej chwili stanowią wyzwanie dla amerykańskich firm i pracowników oraz dla innych przedsiębiorstw, które chcą działać w Chinach. Polityka Chin prowadzi również do nadwyżki mocy produkcyjnych w kluczowych branżach, zagrażając rentowności amerykańskich i innych firm oraz zwiększając ryzyko nadmiernie skoncentrowanych łańcuchów dostaw, które podważają globalną odporność gospodarczą”.

By radzić sobie z wyzwaniem chińskim, USA podjęły „strategiczne i ukierunkowane kroki w kluczowych sektorach w wyniku przeglądu sekcji 301 w celu reagowania na nieuczciwe praktyki handlowe ChRL”. Presja ze strony USA i UE miałaby skłonić Pekin do zmiany polityki.

Sekretarz skarbu tłumaczyła, iż konieczne było również zaangażowanie w wojnę Rosji z Ukrainą, ponieważ „inwazja Rosji spowodowała natychmiastowe wstrząsy gospodarcze, takie jak rekordowe ceny gazu w czerwcu 2022 r.” Dlatego USA uwolniły zasoby ropy ze Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej i zwiększyły produkcję gazu, by zaspokoić krótkoterminowe potrzeby. „Ale to nie wystarczyłoby, aby utrzymać dobre zaopatrzenie globalnych rynków energii ani przeciwstawić się zagrożeniu, jakie działania Putina stwarzają dla opartego na zasadach porządku międzynarodowego, który leży u podstaw siły światowej gospodarki i międzynarodowego systemu finansowego. Dlatego utworzyliśmy silną koalicję i wprowadziliśmy nowy pułap cenowy, pomagając utrzymać ceny niższe dla amerykańskich i globalnych konsumentów niż prognozowało wielu ekonomistów po inwazji. przez cały czas wzmacniamy sankcje, aby ograniczyć zdolność Rosji do prowadzenia wojny. Pracujemy nad odblokowaniem wartości rosyjskich aktywów suwerennych w celu wsparcia Ukrainy. Ta stała globalna akcja pozwala nam osiągnąć to, czego nie moglibyśmy osiągnąć sami, zapewniając natychmiastowe rezultaty i wysyłając jasny komunikat, iż dyktatorzy tacy jak Putin nie działają bezkarnie. Brak zaangażowania lub brak zaangażowania strategicznego miałby katastrofalne skutki, umożliwiając Putinowi destabilizację Europy i podważenie naszego zbiorowego bezpieczeństwa i światowej gospodarki”.

Ameryka wciąż ma korzystać z wszystkich dostępnych narzędzi, by utrzymać na świecie swoją dominację ekonomiczną, zapowiedziała Yellen, dodając, iż od tego zależy dobrobyt Ameryki i bezpieczeństwo.

Odpowiadając na bardziej szczegółowe pytania, sekretarz skarbu przyznała, iż amerykańska klasa średnia przeżywa poważny kryzys z powodu rosnących kosztów życia, wysokich cen mieszkań, inflacji, ale to wszystko miało miejsce już wcześniej, tak zwana pandemia jedynie uwydatniła te niekorzystne trendy.

O ile jeszcze do niedawna, nakłady na rozwój przemysłu były dezawuowane, w tej chwili Stany Zjednoczone znów mówią o konieczności nowej polityki przemysłowej i rozwoju infrastruktury publicznej.

Jednocześnie zaznaczyła, iż jej departamentowi udało się zacieśnić współpracę z Pekinem w dziedzinach, w których mają wspólne interesy globalne. Utworzyli grupę roboczą ds. finansów, która przeprowadziła ćwiczenia odnośnie do tego, „co by się stało, gdyby na przykład pojawił się problem z globalnie ważnym systemem banku działającym w obu krajach”. Analizowano w jaki sposób USA i Chiny będą współpracować, by spróbować rozwiązać i ustabilizować sytuację. Podobne ćwiczenia przeprowadzono z Wielką Brytanią i krajami UE.

Yellen wskazała na problematyczne ogromne oszczędności Chińczyków w wysokości 40 proc. PKB, jednoczesne dotowanie wielu firm tak zwanej zielonej gospodarki i nadprodukcję wielu towarów, z czym nie są w stanie poradzić sobie ani Amerykanie, ani Europejczycy, czy państwa wschodzące jak Meksyk, Brazylia, Indie.

Ekonomiści mają sugerować, iż albo Chińczycy znacznie zwiększą wydatki konsumentów, poprzez przeznaczenie większej części chińskiego dochodu na gospodarstwa domowe, albo zmniejszą oszczędności gospodarstw domowych poprzez „zbudowanie silniejszej sieci zabezpieczeń”. Tego oczekują od Pekinu zachodni politycy.

Jedno z pytań dotyczyło obaw „wielu osób z Wall Street” w związku z zapowiedziami Donalda Trumpa, które miałyby doprowadzić do „natychmiastowego zamieszania na rynku obligacji”. Chodzi o rentowność długoterminowych obligacji skarbowych z powodu obaw o deficyt i taryfy.

Sekretarz skarbu zaznaczyła, iż np. propozycja dotycząca przedłużenia wszystkich ulg podatkowych, które były w JCTA, ustawie podatkowej z 2017 r., z których wiele wygaśnie pod koniec przyszłego roku, może skutkować dodatkowymi 5 bilionami dolarów deficytu w ciągu następnych dziesięciu lat. I jest to coś, na co w jej opinii Ameryka nie może sobie pozwolić. Najnowszy projekt budżetu prezydenta Bidena przewiduje redukcję deficytu o 3 biliony dolarów w ciągu najbliższych dziesięciu lat, oprócz biliona, który już został wprowadzony.

Yellen odniosła się także do pytania dotyczącego cyfrowej waluty banku centralnego, przyznając, iż prace nad nią są kontynuowane i robi to wiele banków na świecie. Wskazała, iż rząd chce „szybkiego, bezpiecznego systemu płatności”. „Istnieją innowacje, które nie są cyfrową walutą banku centralnego, ale mimo to bardzo znaczące innowacje w zakresie płatności, takie jak wprowadzenie FedNow przez Fed, które doprowadzi do rozliczeń w czasie rzeczywistym 24/7 (…)”.

Szefowa departamentu skarbu wyraziła zaniepokojenie z powodu stablecoinów. Mówiła, iż „mogłyby odegrać pozytywną rolę w systemie finansowym”, mogłyby stabilizować dolara, ale w tej chwili są używane głównie do handlu na platformach kryptowalutowych. Yellen opowiada się za stworzeniem silnych ram regulacyjnych dla stablecoinów, by mogły wzmacniać system finansowy, a nie wpływać negatywnie na niego, uderzając w dolara. Stablecoiny – w jej opinii – powinny mieć absolutne pokrycie w bezpiecznych aktywach.

Yellen prognozuje także, iż Bank Światowy i MFW skupią się w najbliższym czasie na globalnych dobrach publicznych, w szczególności będzie jeszcze większa presja, by kraje inwestowały w politykę klimatyczną. realizowane są zabiegi o to, aby regionalne banki rozwoju uwolniły w ciągu następnej dekady około 200 miliardów dolarów na pożyczki na cele klimatyczne. MFW „stworzył fundusz odporności i zrównoważonego rozwoju, który ma zapewnić wsparcie fiskalne dla polityk fiskalnych skoncentrowanych na klimacie, a MFW i Bank Światowy współpracują w tej chwili z krajami, aby spróbować skoordynować swoje finansowanie”. Powstają nowe rodzaje spekulacyjnych instrumentów finansowych, które miałyby generować środki na inwestycje w dekarbonizację.

Źródło: cfr.org

AS

Idź do oryginalnego materiału