Czy zespół rezerw Stali powinien być co tydzień wzmacniany piłkarzami pierwszej drużyny, czy nie…?

1 rok temu
Zdjęcie: Stali


Do Niska na mecz 4. kolejki z Sokołem rezerwy Stali Stalowa Wola pojechały wzmocnione kilkoma piłkarzami z pierwszej drużyny. W niedzielę w spotkaniu z liderem z Łowiska drużyna trenera Grzegorza Paczosa musiała sobie radzić w młodzieżowym składzie.

Gospodarze przegrali 0:3. Trochę cienko jak na drużynę, która dwa miesiące temu, według włodarzy klubu ze Stalowej Woli, miała w tym sezonie włączyć się do walki o awans.
Spotkanie Stali II z Łowiskiem rozpoczęło się z kilkunastominutowym opóźnieniem. Arbiter meczu, Oskar Jakubowski stwierdził, iż na wyznaczonym do gry boisku niewidoczne są linie. Na gwałtownie podjęto próbę ratowania sytuacji, jednak najpierw okazało się, iż urządzenie do malowania linii jest zepsute, a za chwilę można było się dowiedzieć, iż i tak nie mógłby się odbyć mecz rezerw na płycie od strony ul. Orzeszkowej, bo to boisko zarezerwowane jest dla pierwszej drużyny Stali. Piłkarzom w zasadzie było wszystko jedno, gdzie zagrają, ale nie widowni, która nie mogła rozsiąść się na siedziskach na trybunie, tylko zmuszona była oglądać mecz na stojąco.
Nerwowość udzieliła się chyba także sędziemu, bo od początku pozwolił piłkarzom na zbyt ostrą grę. Nie było w niej złośliwości, natomiast dużo było zagrań kwalifikujących się do dyktowania rzutów wolnych i pokazywania kartek, przynajmniej żółtych. Dużo gorzej na tej walce „wręcz” wychodzili młodzi stalowcy. W trakcie meczu i po jego zakończeniu trenerzy Stali nie szczędzili krytycznych uwag pod adresem arbitra, ale wynik poszedł w świat. ŁKS wygrał 3:0 i zachował fotel lidera.
– Pewnie w cuglach zrobilibyście 4 ligę, ale jak macie w nosie mecz z liderem, bo z nami grały tylko dzieci, to znaczy, iż macie daleko gdzieś i awans. A z boiskiem i z maszyną do rysowania linii to normalnie obciach. Przecież jesteśmy na najnowocześniejszym podobno ośrodku piłkarskim na Podkarpaciu – śmiał się po meczu i kręcił z niedowierzaniem głową jeden z kibiców ŁKS-u Łowisko.

STAL II – ŁOWISKO 0:3 (0:1)
0-1 Naslayn (34-sam.), 0-2 Początek (55), 0-3 Olko (90)
STAL: Zieliński – Tofilski, Pikuła (46 Łukawski), Naslyan, Madej (60 Samołyk), Chuba (65 Kogut), Cholewa (57 Saj), Rębisz, Książek, Bystrek, Fedejko
ŁOWISKO: Olechowski – Delekta, Gumieniak (80 Wójcik), Kloc, Leja, Nowak, Początek, Socha (78 Rembisz), Szeliga (46 Wiejak), Wach, Olko.
Sędziował Oskar Jakubowski (Nowa Dęba). Żółte kartki: Bystrek, Łukawski – Socha, Delekta.

W pozostałych meczach 7. kolejki:
Siarka II – Azalia 2:3 (0:1), Kalamvokis, Świgut – Bieniasz, Kłos, Benc, Jarocin – San 1:1 (0:1), Tarka – Madej, Sparta – Tanew 2:1 (1:1), Sabat, Chudzik (karny) – Dul, Pogoń – Stal G. 2:0 (2:0), Bosak, A.Drożdżal, Stal ND – Zdziary 0:1 (0:1), Cupak, Sokół – Transdźwig 3:0 (1:0), Kelechi. D.Pyryt, F.Moskal.

Tabela źródło: www.regiowyniki.pl

8. kolejka, 23 września: San – Sparta (11), Zdziary – Sokół (12), Łowisko – Stal ND (16), 24 września: Siarka II – Jarocin (11), Azalia – Transdźwig (16), Stal G. – Stal II (16), Tanew – Jeziorak (16), pauzuje Pogoń.

Idź do oryginalnego materiału