Czytajcie "Nienormalne miasto". Opowieści o gliwickiej scenie alternatywnej jest jak mięso tamtych bezmięsnych lat

5 godzin temu
Zupełnie nie jestem zaskoczony ostatnimi wyborami prezydenckimi. W warunkach polaryzacji zawsze wybierzemy "łysych". Oj świetnie ich pamiętam z licealnych lat! Zadymy "na kwadracie" to była norma, branie oklepu na koncertach również. Podział był prosty: punki i "łysi".
Idź do oryginalnego materiału