Czytelnicy informują. Chodnikowe pułapki

1 miesiąc temu

Autor listu opisuje sytuację, która wydarzyła się na wschodniej części placu Zwycięstwa. Jednak podobnych pułapek znajdziemy też po przeciwnej stroni.

Miałem niedawno nieprzyjemność być świadkiem niebezpiecznego zdarzenia na jednym z chodników naszego miasta (na zdjęciach łatwo rozpoznać miejsce). Naprzeciwko mnie szła seniorka z zakupami w rękach i nagle… zahaczywszy butem o wystającą na kilka centymetrów część płytki „rymnęła” na ziemię jak długa!!! O potłuczonych jajkach i słoiku z majonezem nie wspomnę!
Proszę przyjrzeć się zdjęciom i temu jak niebezpieczny może być ten fragment chodnika.
Czy znajdzie się w Urzędzie Miasta osoba odpowiedzialna za ten stan rzeczy i poprawi bezpieczeństwo mieszkańców czy też może budżet gminy jest wystarczająco bogaty by płacić odszkodowania za utratę zdrowia?


(Nazwisko znane redakcji)

Idź do oryginalnego materiału