Podczas sesji rady miasta radna Anna Kozak zadała pytania dotyczące finansowania transportu publicznego. Na podstawie odpowiedzi Romana Maksymiaka z Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie można dokładnie przeanalizować skutki darmowej komunikacji.
Obecnie rekompensata, jaką miasto przekazuje do MZK w ramach umowy cywilnoprawnej na organizację przewozów, wynosi 86 milionów złotych rocznie. Środki te pokrywają koszty utrzymania taboru, wynagrodzenia pracowników i eksploatację infrastruktury transportowej. Dochody ze sprzedaży biletów wynoszą około 14 milionów złotych rocznie i stanowią wpływy miasta, a nie MZK. Oznacza to, iż miasto dopłaca do funkcjonowania komunikacji 72 miliony złotych rocznie, ponieważ bilety pokrywają jedynie 16,3% kosztów przewozów.
Dziś każdy mieszkaniec Gorzowa – niezależnie od tego, czy korzysta z transportu miejskiego, czy nie – dokłada do jego funkcjonowania około 55 zł miesięcznie, co dziennie daje 1,84 zł na osobę.
Mieszkańcy Gorzowa pojadą za darmo, ale miasto zapłaci więcej
Po wprowadzeniu darmowej komunikacji wpływy z biletów od mieszkańców znikną, co oznacza konieczność znalezienia 14 milionów złotych rocznie, aby utrzymać obecny poziom przewozów. Wzrost kosztów spowoduje, iż miesięcznie miasto będzie musiało przeznaczyć na transport 7 milionów 166 tysięcy złotych, co oznacza 239 tysięcy złotych dziennie.
W przeliczeniu na mieszkańca dopłata do komunikacji wzrośnie z 55 zł do 66 zł miesięcznie, czyli dziennie każdy zameldowany mieszkaniec będzie dokładał do transportu około 2,20 zł zamiast dotychczasowych 1,84 zł.
Darmowe przejazdy obejmą jednak tylko mieszkańców Gorzowa. Przyjezdni oraz osoby spoza miasta przez cały czas będą musiały płacić za bilety, więc niewielkie wpływy ze sprzedaży biletów pozostaną. Trudno jednak określić, jaka będzie ich wysokość, a co za tym idzie – ile miasto faktycznie będzie musiało dopłacić.
Brak wpływów z biletów może wpłynąć na budżet miasta
Utrata dochodów ze sprzedaży biletów oznacza konieczność znalezienia nowych źródeł finansowania. Może to prowadzić do konieczności zwiększenia dopłat z budżetu miasta, co z kolei może oznaczać ograniczenie wydatków na inne sektory, takie jak edukacja, zdrowie czy infrastruktura. Istnieje również ryzyko, iż w dłuższej perspektywie władze miasta będą musiały rozważyć podwyżki lokalnych podatków lub wprowadzenie dodatkowych opłat, aby pokryć koszty darmowej komunikacji.
Czy darmowe przejazdy wpłyną na jakość usług? Możliwe ograniczenia
Jeśli miasto nie zapewni dodatkowego finansowania na transport publiczny, może to doprowadzić do pogorszenia jakości usług. Wśród zagrożeń można wskazać kilka możliwych skutków:
Po pierwsze, może dojść do ograniczenia liczby kursów, zwłaszcza na mniej popularnych liniach. jeżeli miasto nie będzie mogło pokryć dodatkowych kosztów, niektóre kursy mogą zostać zlikwidowane, co szczególnie odczują mieszkańcy peryferyjnych osiedli.
Po drugie, brak środków na rozwój transportu publicznego może skutkować starzeniem się taboru. Nowe autobusy i tramwaje to duży wydatek, a jeżeli budżet miasta będzie musiał pokryć dodatkowe koszty wynikające z darmowej komunikacji, może zabraknąć środków na modernizację pojazdów.
Po trzecie, darmowa komunikacja może doprowadzić do przepełnienia pojazdów. W miastach, które zdecydowały się na darmowe przejazdy, liczba pasażerów znacznie wzrosła. jeżeli Gorzów nie zwiększy liczby kursów lub nie zakupi nowych pojazdów, pasażerowie mogą częściej doświadczać tłoku i mniejszego komfortu podróży.
Darmowa komunikacja to także oszczędności
Warto zauważyć, iż choć miasto straci wpływy z biletów, to jednocześnie wyeliminuje część kosztów związanych z ich sprzedażą. Bilety papierowe już teraz są stopniowo zastępowane cyfrowymi, ale całkowite zniesienie opłat dla mieszkańców oznacza, iż miasto nie będzie musiało ponosić kosztów druku, dystrybucji i obsługi biletów.
Zniknie również konieczność zatrudniania kontrolerów biletów do sprawdzania przejazdów mieszkańców oraz obsługi windykacji należności za jazdę bez biletu. To mogą być realne oszczędności, choć nie pokryją one w pełni utraconych wpływów.
Czy Gorzów jest gotowy na darmową komunikację?
Darmowa komunikacja miejska w Gorzowie to temat, który budzi wiele emocji. Dla osób korzystających z autobusów i tramwajów oznacza to realne oszczędności. Dla tych, którzy rzadko lub wcale nie jeżdżą komunikacją miejską, może to być postrzegane jako dodatkowe obciążenie budżetu miasta, które mogłoby zostać przeznaczone na inne potrzeby.
Czy Gorzów na tym skorzysta? Czy miasto znajdzie środki na pokrycie dodatkowych kosztów, nie obciążając mieszkańców w inny sposób? Czy uda się utrzymać odpowiedni poziom usług, a może pasażerów czekają cięcia kursów i przepełnione pojazdy? Odpowiedzi poznamy w 2026 roku.