Udaną rywalizację na Letniej Uniwersjadzie Dawid Wiekiera zaczął od drugiego miejsca na 100 metrów stylem klasycznym. Opolanin osiągnął wówczas czas 59.66, a wyprzedził go jedynie Denis Petrashov z Kirgistanu (59.32). Kolejne srebro stało się jego udziałem w sztafecie mieszanej 4×100 m stylem zmiennym. Płynąc razem z Adelą Piskorską (UMCS Lublin), Julią Maik (Uniwersytet Kaliski) i Adrianem Jaśkiewiczem (Uniwersytet Warszawski) zyskali czas 3:47.14. I gorsi byli tylko od reprezentantów Stanów Zjednoczonych (3:44.40).
Na tym Dawid Wiekiera na Letniej Uniwersjadzie nie poprzestawał. Na 200 metrów stylem klasycznym zajął bowiem trzecie miejsce z czasem 2:10.54. Tu mógł mówić o sporym niedosycie bo drugi na mecie Adam Mak Sai Ting z Hongkongu wyprzedził go o zaledwie 0,01. Najlepszy okazał się tu Amerykanin Ben Delmar (2:09.50).
Dawid Wiekiera na Letniej Uniwersjadzie
Wiekiera nie odpuścił w popularnej „żabce” także sprintem czyli na najkrótszym dystansie. Dość powiedzieć, iż w finale uzyskał 27.46 czyli rekord życiowy), co pozwoliło mu stanąć na najniższym stopniu podium. Wygrał Włoch Federico Rizzardi (27.14), a drugi był Japończyk Reo Okura (27.33).
– Jak tu jechałem to miałem w głowie, iż może być ciężko, bo dużo tych startów, sztafety, indywidualne. Ale już po pierwszych startach wiedziałem, iż dobrze się czuję, jestem dobrze przygotowany. Jeszcze jutro, na koniec, została sztafeta. Tam myślę, iż również powalczymy i będzie koniec – cieszył się Dawid Wiekiera i od razu przyznawał, iż o świętowaniu nie może być mowy, bo po uniwersjadzie leci jeszcze do Singapuru na mistrzostwa świata.
Przypomnijmy, iż w sumie polscy pływacy w Berlinie wywalczyli dotąd pięć medali dla Akademickiej Reprezentacji Polski. W środę ostatni dzień ich rywalizacji w trakcie uniwersjady w Niemczech.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania