
To będzie najważniejszy mecz w dotychczasowej historii piłki manualnej w Ostrowie Wielkopolskim. We wtorkowy wieczór od 20:30 drużyna Rebud KPR Ostrovia w trzecim, decydującym meczu ćwierćfinału play-off zmierzy się z PGE Wybrzeżem Gdańsk. Zwycięzca zagra o medale, pokonany tylko o miejsca 5-8.
Rywalizacja w ćwierćfinale toczy się do dwóch zwycięstw. Po dotychczasowych zaciętych, wyrównanych i dramatycznych meczach jest remis 1:1. W Ostrowie gospodarze wygrali jedną bramką, a w Gdańsku o wszystkim decydowały rzuty karne, które skuteczniej egzekwowało Wybrzeże. Trzeci mecz wyłoni półfinalistę i rywala dla Industrii Kielce. Ostrowianie z zespołem z Gdańska mierzyli się w tym sezonie już aż pięć razy. Trzykrotnie byli górą, a dwa razy wygrywała drużyna trenera Patryka Rombla. To wszystko nie ma już znaczenia, bo we wtorkowy wieczór liczyć się będzie tylko to, kto okaże się lepszy w decydujących 60 minutach trzeciego ćwierćfinału. Zainteresowanie meczem w Ostrowie jest gigantyczne. Spotkanie obejrzy nadkomplet publiczności. Organizatorzy obok stałych miejsc w Arenie przygotowali także dostawiane krzesełka za bramkami oraz miejsca stojące na antresoli. „Liczymy na to, iż gorąca atmosfera stworzona przez ostrowskich kibiców poniesie nasz zespół do historycznego sukcesu” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Kaszuba, prezes Rebud KPR Ostrovia.
Klub apeluje do kibiców, by na mecz przybyć co najmniej pół godziny wcześniej i już podczas rozgrzewki dopingiem dodać skrzydeł biało-czerwonym pasiakom.
na fot.: ostrowscy kibice zgotują we wtorkowy wieczór gorącą atmosferę
Autor:
