7 godzin temu
„Zieloni” przystępują do meczu z serią dwunastu spotkań bez porażki, choć przed tygodniem zremisowali na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz, przerywając passę siedmiu kolejnych zwycięstw. Zespół Macieja Tokarczyka będzie chciał dziś wrócić na zwycięską ścieżkę i umocnić się w ścisłej czołówce tabeli.
Rywal z Kalisza przyjedzie do Poznania w zupełnie innych nastrojach. KKS znajduje się w strefie spadkowej, zajmując 15. miejsce z dorobkiem 16 punktów. Drużyna przechodzi trudny okres – w ostatnich siedmiu meczach przegrała cztery razy, a po porażce ze Śląskiem II Wrocław nastąpiła zmiana trenera. Zespół objął Damian Nowak, dobrze znany trenerowi Warty z wcześniejszych rywalizacji – w przeszłości jego drużyny potrafiły skutecznie rozgryźć taktykę Macieja Tokarczyka, co dodaje dzisiejszemu meczowi dodatkowego smaczku.
Spotkanie będzie miało też wymiar sentymentalny. W składzie KKS-u znajduje się kilku zawodników z przeszłością w Warcie Poznań, w tym były kapitan „Zielonych” Bartosz Kieliba, a także Adrian Cierpka, Jakub Paszkowski i Mateusz Wypych.
– Spodziewamy się dobrze zorganizowanego przeciwnika, który potrafi bronić nisko i skutecznie neutralizować ataki rywala. Mamy jednak swój plan i jeżeli zrealizujemy go z odpowiednim zaangażowaniem, jesteśmy w stanie sięgnąć po trzy punkty – zapowiada trener Maciej Tokarczyk.
Na szczególną uwagę zasługuje także ofensywna postawa kaliszan. Ich najskuteczniejszym zawodnikiem jest Bartłomiej Putno, autor pięciu goli w tym sezonie.
Dla kibiców Warty to ostatnia okazja, by zobaczyć swój zespół u siebie przed listopadową przerwą. Początek spotkania o godz. 19:00 przy Drodze Dębińskiej 12. Organizatorzy spodziewają się dobrej frekwencji i gorącej, derbowej atmosfery.
