Diogo Jota zginął w wypadku. Był jednym z najlepszych piłkarzy, jacy zagrali w Bydgoszczy

2 dni temu

Piłkarz Liverpoolu Diogo Jota zginął w wypadku samochodowym. Bydgoscy kibice mogą go pamiętać z 2017 roku, gdy wraz z reprezentacją Portugalii zagrał w Bydgoszczy podczas EURO U21.

29-latek zginął wraz z bratem w wypadku podczas wakacji w Hiszpanii. Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Zamora. Według relacji medialnych, auto wypadło z drogi i zapaliło się. Diogo Jota zaledwie 10 dni temu poślubił swoją ukochaną, z którą miał troje dzieci.

Diogo Jota zagrał w Bydgoszczy

Osiem lat temu w Bydgoszczy rozegrane zostały trzy mecze fazy grupowej EURO U21, w których Serbowie zmierzyli się z Portugalią, Macedonią i Hiszpanią. Wówczas Diogo Jota miał okazję zagrać w Bydgoszczy wraz z m.in. Bruno Fernandesem czy Joao Cancelo.

Był wtedy piłkarzem FC Porto, a chwilę później przeszedł do Atletico Madryt. Później grał też w Wolverhampton, a od 2020 roku w Liverpoolu, z którym zdobył mistrzostwo i Puchar Anglii, a takze Puchar Ligi. Rozegrał też 49 meczów i strzelił 14 goli dla reprezentacji Portugalii, z która w czerwcu po raz drugi w karierze wygrał Ligę Narodów. Taka biografia czyni go jednym z najlepszych piłkarzy, których w ostatnich latach można było zobaczyć w Bydgoszczy.

Idź do oryginalnego materiału