Pokazy, koncerty, stoiska z animacjami i gastronomia – to główne atrakcje Dni Sandomierza. Na błoniach jest coraz więcej osób.
Przychodzą całe rodziny, a dzieci się nie nudzą, bo mogą np. pograć w gry planszowe albo pokolorować rysunek lub torbę na buty do szkoły.
Pani Urszula przyszła na Dni Sandomierza wraz z wnuczką i powiedziała, iż czas mija im bardzo miło, bo mogą go spędzić razem i ciekawie. Na jednym ze stoisk można także postrzelać z pneumatycznej broni.
– Strzelamy do celów interaktywnych, bo nie uczymy strzelać do ludzi, czy do żywych zwierząt, staramy się pokazywać strzelectwo od strony rekreacyjnej, a nie bojowej – powiedział Ireneusz Jagiełło z Grupy Proobronnej „Primum Offa”.
Mieszkańcy i turyści korzystający z oferty Dni Sandomierza są z niej zadowoleni.
– Można posłuchać muzyki, pospacerować, spotkać się z ludźmi, to jest potrzebne – mówili nam nasi rozmówcy.
Aleksandra Tarno, kierownik referatu kultury, promocji, sportu i turystyki w urzędzie miasta powiedziała, iż Dni Sandomierza to m.in. okazja, aby zaprezentować potencjał lokalnych grup artystycznych i sportowych.
– Na występach przed sceną są głównie rodzice i inni członkowie rodzin. Dla nich to ciekawe, bo na co dzień może nie mają okazji zobaczyć jak pracują oraz jakie efekty mają różne zespoły i sekcje działające w mieście, a dla dzieci to jest obycie ze sceną i zdobywanie doświadczenia – stwierdziła urzędniczka.
Na Dniach Sandomierza jest też wesołe miasteczko i dmuchane zjeżdżalnie dla dzieci. O godzinie 19 odbędzie się koncert Rubensa, a gwiazdą wieczoru będzie Kayah, która wystąpi o godz. 21.


