Przez ostatnie lata walczył z ciężką chorobą nowotworową. Przeszedł już choćby pomyślnie operację wycięcia złośliwego guza mózgu. Powrócił do treningów w Górniku Polkowice. Niestety. Dzisiaj rano nadeszła potworna wiadomość.
To była walka o życie. Liczył się każdy dzień. 25-letni bramkarz Górnika Polkowice zmagał się z poważną chorobą nowotworową. Dzięki zebranym środkom podczas licznych akcji, cztery lata temu Kuba przeszedł skomplikowaną operację wycięcia guza mózgu w klinice w Szwajcarii. Operacja się udała. Gdy lekarze ocenili wtedy jego stan zdrowia na dobry, wrócił do Polski, do Polkowic. Pod koniec listopada 2021r. golkiper Górnika odwiedził swój klub i uczestniczył w pierwszych swoich zajęciach.
– Już nie mogłem się doczekać kiedy do was wrócę. Teraz będę częściej odwiedzał klub i brał udział w treningach – powiedział po powrocie bramkarz Górnika.
Niestety Kuba wciąż czuł się słabo, stracił wzrok. Chemioterapia poważnie osłabiała jego organizm. Dzisiaj rano nadeszła straszna wiadomość. Klub poinformował o śmierci 25-latka. Rodzinie i bliskim Kuby składamy najszczersze kondolencje.