Do przerwy pachniało sensacją

rc.fm 1 godzina temu

Przez 26 minut prowadzili z THW Kiel, do przerwy przegrywali tylko jedną bramką z czterokrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów. Piłkarze ręczni Rebud KPR Ostrovii przegrali ostatecznie w 5.kolejce Ligi Europejskiej we własnej hali z niemiecką potęgą 25:33, ale do przerwy zagrali kapitalnie. W drugiej połowie bramkę faworyta zamurował Andreas Wolff. Niemiecki bramkarz, grając w Industrii Kielce nauczył się języka polskiego i po meczu w Ostrowie opowiedział radiuCENTRUM o tym, co było kluczem do zwycięstwa jego drużyny.

„W pierwszej połowie w ogóle nie graliśmy w obronie. To, iż nie przegrywaliśmy do przerwy zawdzięczamy naszemu bramkarzowi Gonzalo Perez de Vargas Moreno, który odbił kilka piłek. W ataku też brakowało nam skuteczności. W drugiej połowie poprawiliśmy defensywę, szczególnie w pierwszych 15 minutach graliśmy super. Później znowu mieliśmy problem z koncentracją, ale dzięki lepszej skuteczności na koniec wygraliśmy z taką wyraźną przewagą. Ostrovia zagrała naprawdę dobrze do przerwy. Pamiętam, iż kiedy przyjeżdżałem do Ostrowa z drużyną z Kielc, w pierwszej połowie też się męczyliśmy. Ostrovia to naprawdę fajny zespół. Nie jest tak, iż jedziesz do Polski na mecz Ligi Europejskiej i wygrasz go na jednej nodze. Trzeba tutaj naprawdę dobrze grać, by zwyciężyć" – powiedział radiuCENTRUM Andreas Wolff.
Dla ostrowskiej drużyny był to ostatni mecz domowy w Lidze Europejskiej. Rebud KPR Ostrovia z dwoma punktami zajmuje trzecie miejsce w grupie B i po tej porażce straciła choćby matematyczne szanse na wyjście do dalszej fazy gier. Ostatni mecz rozegra 2 grudnia w Szwajcarii z BSV Berno.

Rebud KPR Ostrovia Ostrów – THW Kiel 25:33 (15:16)

Rebud KPR Ostrovia: Krekora, Ligarzewski, Zimny – Burzak 6, Urbaniak 4, Adamski 3, Kamyszek 3, Smolikau 2, Gajek 2, Chojnacki 2, Klopsteg 1, Frankowski 1, Krok 1, Szpera, Marciniak.

Najwięcej dla THW Kiel: Laube 5, Johansson 5, Ankermann 5.


Na fot.: W drugiej połowie meczu z THW Kiel Ostrovii zabrakło skuteczności.


Na fot.: Ostrowscy kibice w pierwszej połowie mieli powody do radości.


Na fot.: Po meczu obie drużyny podziękowały swoim kibicom za doping.


Na fot.: W drugiej połowie bramkę THW Kiel zamurował Andreas Wolff.

Autor:

Personalia

e-mail [email protected]

Nazwisko:

Maciej Kmiecik

NEWS nr 2:

N
Idź do oryginalnego materiału