Dobry mecz, tragiczny wynik...

3 dni temu
Wczoraj na swoim stadionie MKP Wołów podjął lidera tabeli Orła Marszowice. Mimo całkiem dobrego meczu wołowski klub uległ zespole gości. Co prawda oczekiwania przed meczem nie były wysokie. Biorąc pod uwagę formę rywala, to choćby remis byłby bardzo dobrym wynikiem. Mimo to wołowscy piłkarze wyszli na mecz ofensywnie ustawieni od pierwszej minuty meczu. Nie brakowało akcji, zaciętej rywalizacji a przez długi okres w ogóle nie wyglądało na walkę drużyny z dolnej części tabeli z liderem. Obie drużyny nie ustępowały i kreowały swoje sytuacje i w pewnym momencie wydawało się, iż to zespół gospodarzy obejmie prowadzenie, kiedy to Kamil Moskwa wyskoczył do dośrodkowania w polu karnym rywala, ale trafił piłką w słupek.

Niestety jednak wynik otworzyli goście po kontrowersyjnej decyzji sędziego o podyktowaniu rzutu karnego, który w 33' minucie zamienił na bramkę zawodnik Orła. Obraz meczu jednak nie zmieniał się do końcowego gwizdka. Kibice na stadionie mieli okazję oglądać w wykonaniu piłkarzy MKP festiwal niewykorzystanych okazji bramkowych. Czego zabrakło drużynie z Wołowa, nie zabrakło jednak zawodnikom
Idź do oryginalnego materiału