Dobrze rozpocząć piłkarską wiosnę

roosevelta81.pl 2 godzin temu

Sympatycy Górnika Zabrze z niecierpliwością wyczekiwali wznowienia ligowych rozgrywek i powrotu na ligowe areny swoich ulubieńców. Doczekali się, już dzisiaj, w niedzielne południe o godzinie 12:15 podopieczni Jana Urbana rozegrają kolejny ligowy pojedynek, mierząc się na własnym stadionie z dość niewygodną dla Trójkolorowych, Puszczą Niepołomice. Czy tym razem Górnikowi uda się sięgnąć po komplet trzech punktów i zwycięsko powitać rundę wiosenną przy Roosevelta, przekonamy się tuż po godzinie 14:00.

Ostatnie bezpośrednie spotkania obu drużyn przyniosły więcej powodów do euforii naszym rywalom, którzy w trzech poprzednich bataliach dopisali do swego dorobku pięć punktów. W poprzednim meczu, rozegranym 26 lipca dwukrotnie na prowadzenie wychodzili zabrzanie, którzy po golach Manu Sancheza (11′) i Damiana Rasaka (56′) cieszyli się z objęcia prowadzenia. euforia w szeregach zabrzan nie trwała jednak długo, gdyż chwilę później do wyrównania doprowadzali rywale (Kosidis 52′, Serafin 60′), zaś pojedynek finalnie zakończył się podziałem punktów i rezultatem 2:2.

Dwa wcześniejsze mecze w okresie 2023/2024 miały szczęśliwszy przebieg także dla naszych rywali, którzy w pierwszym meczu, rozegranym na stadionie przy ul. Józefa Kałuży wygrali 2:1 (Yokota 45′ k – Mroziński 54′, Siemaszko 71′), zaś spotkanie rewanżowe, w którym czternastokrotni mistrzowie Polski od 36. minuty prowadzili na Arenie im. Ernesta Pohla w Zabrzu 1:0, po golu Adriana Kapralika, przyniosło remis, który wywalczył w 79. minucie Jakub Bartosz. W pewnym sensie możemy więc mówić, iż Puszcza jest dla Górnika rywalem stosunkowo niewygodnym, problematycznym, który potrafi się postawić, namieszać, walcząc do końca o osiągnięcie korzystnego rezultatu. Mamy jednak nadzieję, iż dzisiaj Górnik zdoła przełamać niefartowną dla siebie serię w spotkaniach z przedstawicielem Małopolski, inkasując pełną pulę i umacniając się w górnej strefie tabeli.

Przypominamy, iż w osiemnastu rozegranych dotąd meczach biało-niebiesko-czerwoni sięgnęli po trzydzieści punktów, które pozwoliły Górnikowi na zajęcie szóstej lokaty w tabeli. Trójkolorowi wygrali dziewięć spotkań, trzy zremisowali i sześciokrotnie zmuszeni byli uznać wyższość rywali. Bilans bramkowy Górnika wynosi 26 goli zdobytych i 20 straconych. W znacznie trudniejszym położeniu znajduje się Puszcza, która uplasowała się na piętnastej pozycji, tuż nad strefą spadkową, zrównując się punktami z Koroną Kielce. Podopieczni Tomasza Tułacza w osiemnastu meczach zgromadzili dokładnie 18. punktów, a ich bilans wynosi 17 bramek zdobytych i 26 straconych. Co więcej, niepołomicka drużyna to klub, który wyjątkowo słabo radzi sobie w meczach wyjazdowych. Na dziewięć pojedynków, rozegranych na terytorium rywali żółto-zieloni wygrali tylko raz, dwukrotnie zremisowali i sześciokrotnie schodzili z boiska na tarczy, strzelając na stadionach rywali zaledwie trzy gole (i tracąc 16), co jest najsłabszym rezultatem w całej ekstraklasowej stawce.

Całkiem dobrze w ostatnich ligowych potyczkach, zarówno domowych, jak i wyjazdowych radzili sobie zabrzanie, którzy w pięciu spotkaniach, sięgnęli aż po dwanaście punktów, ulegając jedynie Jagiellonii Białystok (0:2). Późniejsze mecze należały jednak do Trójkolorowych, którzy triumfowali nad: Śląskiem Wrocław (0:1), Piastem Gliwice (1:0), Koroną Kielce (2:4), oraz Lechem Poznań (2:1). Liczymy, iż dzisiaj ta pomyślna seria zostanie przedłużona o kolejny ligowy mecz. Ufamy, iż drużyna dobrze wejdzie w rozgrywki, zwycięsko rozpoczynając piłkarską wiosnę, za co mocno trzymamy kciuki, intonując głośno: do boju Górnik!!!

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Idź do oryginalnego materiału