Dom Handlowy “Hermes” [Nieznana Zielona Góra]

3 dni temu

Był jednym z najdłużej oczekiwanych miejskich obiektów handlowych. Budowano go długo, ale kiedy już powstał był najnowocześniejszy i przyciągał tłumy zielonogórzan. Dom Handlowy „Hermes”.

Dzisiejsza ul. Kupiecką jeszcze wiek temu zabudowana była kamienicami i nie przecinał jej żaden inny szlak komunikacyjny, gdyż obecna ul. Boh. Westerplatte (po wojnie ul. Topolowa) została wytyczona dopiero w latach 50. XX wieku.

W latach 70. XX wieku młode miasto wojewódzkie, jakim była Zielona Góra, bardzo mocno się rozbudowywało. Na ukończeniu były nowoczesne dziesięciopiętrowe biurowce przy ul. Chopina. Nie współgrały one jednak ze starą niemiecką zabudową. Podjęto decyzję o wyburzeniu kilku kamienic przy zbiegu ul. Kupieckiej i Boh. Westerplatte, aby owe wieżowce były widoczne. Zaczęto wyburzać ten kwartał i postanowiono, iż w tym miejscu powstanie nowoczesny obiekt handlowy.

Do prac przystąpiono już pod koniec lat 70. XX wieku wyrównując teren, robiąc prace ziemne, a następnie je… przerwano. Zmieniła się koncepcja projektowa obiektu i należało prace rozpocząć od nowa. Miał to być sklep wyróżniający się bryłą pośród „nowego centrum miasta”, nie tylko bryłą, ale także asortymentem. Charakterystycznym elementem budynku były schody wejściowe oraz przejście pod budynkiem. Ze względu na duże powierzchnie takie sklepy wówczas nazywano Supersamami, a nasz miał powierzchnię ponad 2890 mkw.

Obiekt miał zostać oddany do użytku w 1981 roku, ale jak to bywało w tamtych czasach, terminu oczywiście nie dotrzymano i przekładano go kilkukrotnie. Rozpoczęta i pozostawiona na kilka lat budowa szpeciła ten rejon miasta, ale jakoś nie przejmowano się tym zbytnio. Ostatecznie sklep otwarto dopiero w 12 lutego 1987 roku. Jak pisała „Gazeta Lubuska” załoga miała liczyć 100 sprzedawców pracujących na dwie zmiany. Wewnątrz działały trzy branże – spożywczą, konfekcyjną oraz 1001 drobiazgów. Sklep miał być czynny w godzinach 8-20, a w soboty 10-17. Nadano mu nazwę „HERMES” wybraną w konkursie, a w późniejszych latach nad budynkiem znajdował się ogromny napis wraz ze skrzydełkami. Nazwa oczywiście odnosiła się do greckiego boga kupców.

Uroczystość oddania obiektu zbiegła się z „42 rocznicą wyzwolenia Zielonej Góry”, a w związku z tym na otwarcie przybyli „przedstawiciele władz politycznych i administracyjnych województwa i miasta, innych organizacji handlowych , wykonawcy robót i instalacyjnych, plastycy”. Tego samego dnia od 14 sklep zaczął swoją działalność.

Był to popularny obiekt handlowy naszego miasta, ale w pewnym okresie coraz mniej ludzi zaczęło do niego przychodzić. Kupcy nie zgadzali się na likwidację sklepu, ale w 2014 roku działalność handlowa została zakończona. Widniejący nad obiektem napis miał zostać zezłomowany, ale dzięki akcji społeczników został uratowany i przewieziony do Muzeum Neonów w Warszawie, gdzie do dzisiaj można go z sentymentem oglądać. w tej chwili w dawnym „Hermesie” znajduje się dyskoteka X-Demon.

Źródła:
– zbiory i opracowania własne;
– archiwalne numery i artykuły , „Nadodrza”, „Gazety Lubuskiej” – różnych autorów;
-fot. A. Skowrońskiej, B. Bugla, Cz. Łuniewicza, R. Janowskiego, Z. Rajchego
-Zbiory i materiały zgromadzone w Archiwum Państwowe w Zielonej Górze i Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.

Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, regionalista, znawca dziejów Zielonej Góry