Naukowcy z Politechniki Lubelskiej opatentowali metodę budowy domu z konopi. Chodzi o specjalne bloczki ścienne, które – według ich twórców – mają bardzo dobre parametry budowlane, np. pochłaniają nadmiar wilgoci i charakteryzują się brakiem konieczności ocieplania.
Jakie są zalety użycia bloczków w budowie?
Prace nad wspomnianym wynalazkiem trwały przez blisko 4 lata, a zdaniem jego twórców bloczki mają m.in. lepsze parametry termoizolacyjne.
– To jednak nie wszystko – mówi współwłaściciel patentu Tomasz Bujnowski. – Przede wszystkim jest to materiał naturalny, ma ujemny ślad węglowy, dlatego iż konopie podczas wzrastania zużywają więcej dwutlenku węgla niż jest produkowane w czasie powstawania tych bloczków. Druga kwestia – to materiał naturalny, który sprzyja pozytywnym walorom mikrobiologicznym, a tak naprawdę o adekwatnej paroprzepuszczalności, który poprawia mikroklimat w budynkach. Czyli nie dość, iż izolują termicznie, akumulują też ciepło, a dodatkowo jeszcze przepuszczają parę wodną, jako iż nie trzeba ich ocieplać, dochodzi mniej procesów na budowie.
CZYTAJ: Dom z konopi. Wyjątkowy patent naukowców Politechniki Lubelskiej [ZDJĘCIA]
I to właśnie dzięki temu budowa z zastosowaniem wspomnianych bloczków ma być o wiele szybsza od tych standardowych metod. Ponadto ze wspomnianych bloczków konopnych niedaleko Lublina powstał modelowy dom, w którym prowadzone są badania cieplne i wilgotnościowe.
– W tym przypadku bardzo istotne jest to, iż one są wysoce paroprzepuszczalne – mówi Bujnowski. – Ale tutaj najważniejszy jest ten aspekt dotyczący regulacji wilgotności. Kiedy jest dosyć wilgotne powietrze, oczywiście pomieszczenie musi być odpowiednio wentylowane, natomiast o ile ta wilgoć jest podwyższona, to te bloczki ją akumulują. o ile powietrze wysycha, to one odparowują, więc tworzą taki pozytywny mikroklimat dla procesów życiowych.
Jak patent opracowany w Politechnice Lubelskiej oceniają eksperci?
– interesujący pomysł – mówi sekretarz Lubelskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa Tomasz Jabłoński. – Nie uznawałbym tego za jakąś specjalną rewolucję. Jest to klasyczne wdrażanie kolejnej technologii budowlanej. Rynek zmienia się, idzie do przodu. Wszyscy na początku podchodzą z ostrożnością do nowych technologii. Przede wszystkim nowe technologie, żeby je stosować, muszą być dopuszczone do stosowania w budownictwie i zostać wdrożone na rynku przez odpowiednią reklamę, ale jednocześnie przez swoją jakość i konkurencyjną cenę.
Konopie w budownictwie stosowane są już od dłuższego czasu, ale na czym polega innowacyjność bloczków opracowanych przez naukowców z Politechniki Lubelskiej?
– Wykorzystujemy przede wszystkim element konopi – łodygę, z której pozyskuje się słomę, czyli tak naprawdę paździerze. Paździerz jest zbudowane w taki sposób, iż posiada bardzo dużo zamkniętych porów powietrza, a dobrze zamknięty gaz, akurat w tym przypadku powietrze, jest bardzo dobrym izolatorem termicznym. Pozostała część, która nie jest porowata, jest usztywnieniem naszego bloczku – tłumaczy Tomasz Bujnowski.
Nowe rozwiązanie opracował i przebadał dr inż. Przemysław Brzyski z Politechniki Lubelskiej, a także przedsiębiorca i projektant Tomasz Bujnowski wraz z zespołem.
Jak informują eksperci, jeszcze kilka lat temu rynek był zbyt mały, aby można było liczyć na stabilne dostawy surowca, przez co konieczne było sprowadzanie go z zagranicy. Dziś coraz więcej osób dostrzega potencjał konopi w budownictwie, a liczba upraw w Polsce stale rośnie.
MaTo / opr. WM
Fot. Politechnika Lubelska / nadesłane