Zgłoszenie o zwierzęciu spacerującym po Łomży policja otrzymała po godzinie 7 rano. Dorodna łosza w swojej tułaczce przeskakiwała ogrodzenia, co doprowadziło do mocnego poranienia. Ranne zwierzę zauważono później na jednej z działek przy ulicy Sikorskiego.
Pomimo iż łoś leżał pod płotem, próby podejścia do niego były niebezpieczne, gdyż zwierzę, mimo widocznych ran, wstawało, próbując bronić się przed bólem i stresem. Na miejsce gwałtownie przybyły służby miejskie wraz z weterynarzem. Niestety, ze względu na rozmiar i rodzaj obrażeń, jedynym humanitarnym rozwiązaniem dla cierpiącego zwierzęcia będzie uśpienie.