W Polsce obserwujemy gwałtowny wzrost cen ziemniaków — podstawowej i często niedocenianej żywności w polskich domach. W ciągu zaledwie kilku tygodni cena za kilogram przekroczyła pułap 8 zł, co w wielu sklepach stanowi skok o około 50% w porównaniu z początkiem sezonu. Powodem jest nie tylko susza i gorsze plony, ale także duże opóźnienia w transportach i wyższe koszty nawozów i paliwa — co wpływa zarówno na plantatorów, jak i hurtownie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Skąd wzrosty?
-
Nieurodzaj i susza — zmniejszona powierzchnia upraw oraz niższe plony per hektar, szczególnie na południu i wschodzie kraju.
-
Wzrost kosztów produkcji — droższe paliwo, nawozy i opakowania przekładają się na podwyżki nie tylko w sklepie, ale i w cenach hurtowych.
-
Zakłócenia w logistyce — transport zbiorów do sklepów opóźnia się, przez co zapasy są mniejsze, a sprzedawcy windują ceny.
-
Sezonowa presja — zapotrzebowanie utrzymuje się, a jednocześnie dostępność spada — klasik rynku sezonowego.
Co to oznacza dla czytelnika
Jeśli w najbliższym czasie planujesz zakup ziemniaków, przygotuj się, iż będzie drożej niż kilka tygodni temu. Warto sprawdzić w promocjach lokalnych sieci — często ceny są niższe w marketach w niedzielę lub przy opakowaniach zbiorczych. o ile masz miejsce, warto też przechować trochę ziemniaków w chłodnym i suchym miejscu — to sposób na zabezpieczenie się przed kolejnymi podwyżkami.