Na dolnośląskim odcinku autostrady A4 doszło do dwóch niemal identycznych tragedii. Najpierw w sobotę wieczorem pod Legnicą bus śmiertelnie potrącił mężczyznę. Dziś historia powtórzyła się w okolicach Kątów Wrocławskich – tym razem ofiarą został pieszy uderzony przez ciężarówkę.
Koszmarne sceny na jednej z najbardziej obciążonych tras w Polsce. W sobotę (23 sierpnia) około godziny 20:50 na wysokości węzła Legnica Południe doszło do śmiertelnego potrącenia. Mężczyzna nagle znalazł się na pasach autostrady prowadzących w stronę Wrocławia. Kierowca busa nie miał szans wyhamować – pieszy zginął na miejscu.
Do podobnej tragedii doszło zaledwie kilka dni później – w środę (27 sierpnia) około godziny 19:00. Na wysokości węzła Kąty Wrocławskie na autostradę wszedł kolejny pieszy. W tym przypadku potrącił go samochód ciężarowy. Niestety i tym razem skończyło się śmiercią.
Policja i prokuratura prowadzą postępowania, które mają wyjaśnić okoliczności obu dramatów.
Jak informuje dyżurny wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad droga w kierunku Legnicy jest całkowicie zablokowana. Kierowcy kierowani są objazdem przez węzeł Pietrzykowice. Utrudnienia potrwają co najmniej do godz. 22.