Szokujące dane z rynku pracy. Tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku pracę straciło blisko 8 tys. osób a zgłoszone już zwolnienia grupowe dotyczą prawie 15 tys. kolejny. Dlaczego zawsze, kiedy rządzi Tusk, bezrobocie rośnie?
Wyliczenia grozy prezentuje dziennik „Rzeczpospolita”. Rozmówcy gazety wskazują na trzy główne czynniki fali zwolnień: wysokie ceny prądu i gazu, które są konsekwencją obostrzeń związanych z unijnym Zielonym Ładem oraz konkurencję spoza UE.
Potężne zwolnienia w Kraśniku
Jako przykład tuskowego trendu „Rz” prezentuje opisywaną już przez nas sytuację w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku. Ogłoszono tam zwolnienia grupowe, ich ofiarą padnie kilkuset pracowników.
Europa dusi się przez politykę UE
Z kolei cytowany przez gazetę Przedstawiciel Polskiej Unii Ceramicznej alarmuje, iż branży płytek ceramicznych grozi fala bankructw i wzrost bezrobocia, jeżeli nie nastąpi obniżenie cen energii elektrycznej i gazu oraz ochrona rynku wewnętrznego przed nieuczciwą konkurencją, głównie z Indii. A właściciel fabryki sody w Janikowie – Qemetica Soda Polska (dawny Ciech) – zapowiada, iż z powodu wysokich kosztów energii i dumpingowej konkurencji spoza Unii zamierza wygasić produkcję, co oznaczałoby zwolnienie ok. 350 pracowników.