To był mecz, w którym Makowianka miała wszystko w ręku aż do samego końca. W 14. kolejce Decathlon IV ligi zespół z Makowa Mazowieckiego podejmował przy ul. Sportowej 11 stołeczny Hutnik i długo wyglądało na to, iż urwie punkty drużynie z czołówki. Gospodarze objęli prowadzenie tuż po przerwie, dobrze bronili pola karnego, grali agresywnie w środku i kontrolowali wynik aż do 89. minuty. Wtedy jednak goście dopięli swoje - najpierw wyrównali, a w doliczonym czasie dołożyli gola na 2:1 i wywieźli z Makowa komplet.