Rodzice i morze aniołów zaangażowanych w leczenie małego ostrowianina Maksia Mareckiego przeżywa dramat. Okazało się, iż lekarze z jednej z klinik w Barcelonie, specjalizującej się w leczeniu neuroblastomy przerwali leczenie!
W środę mama Maksia napisała:
Cóż napisać …sił brak ..nie ma dobrych wieści..choroba nie odpuszcza …
Nie napisze dziś nic więcej ..ciężko to udźwignąc
Wracamy na parę dni do domu ..i rozsyłamy wiadomości w świat by znaleźć coś jeszcze …
Prosimy o modlitwę za naszego bohatera
Jedna z osób zaangażowanych w pomoc poinformowała, iż lekarze z Barcelony po przerwaniu leczenia nie mają już żadnej alternatywy dla Maksia.
To jeden z najgorszych postów jakie kiedykolwiek przyszło mi pisać
Nie ma słów,aby wyrazić cierpienie i żal.
Maksia lecenie zostało przerwane! Lekarze w Barcelonie nie mają już dla niego żadnej alternatywy. Ten potwór jest agresywny i bardzo oporny na leczenie. Rodzice szukają ratunku w kilku klinikach na świecie i jeżeli ktokolwiek podejmie się leczenia trzeba będzie zacząć natychmiast. Wiem również,że to leczenie będzie kosztować miliony dlatego już dziś błagam pomóżmy im, walczmy razem o to dziecko. Nie możemy zostawić ich samych. Serce mi pęka , jednak przysięgam ci Maksiu iż będę o ciebie walczyć do ostatniego dnia
Wpłat można dokonywać za pośrednictwem poniższego linku i udostępniając informacje o zbiórce:
https://www.siepomaga.pl/zycie-maksia