
Jedenastoletnia dziewczynka z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala po wypadku w jednej z sal zabaw w Lublinie – podała w niedzielę (26 października) policja. Wstępnie ustalono, iż dziewczynka upadła na poduszkę, która powinna być napompowana.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie podinsp. Andrzej Fijołek poinformował PAP, iż zgłoszenie o wypadku funkcjonariusze otrzymali w sobotę przed godz. 11.
Okazało się, iż 11-letnia dziewczynka skoczyła z wysokości około dwóch metrów i spadła na poduszkę, która powinna być wypełniona powietrzem, ale niestety nie była
– powiedział.
Dodał, iż dziewczynka spadła na twarde podłoże i z poważnymi obrażeniami została zabrana do szpitala.
Pracownicy nie sprawdzili czy poduszki są napompowane
Jak ustaliła policja, w dniu zdarzenia pracownicy przyszli do sali zabaw, wstępnie przygotowali atrakcje i wpuścili gości, ale nie sprawdzili czy wszystkie poduszki są napompowane.
Funkcjonariusze przesłuchali rodzinę dziewczynki i innych świadków. Obsługa sali zabaw była trzeźwa.
Podinsp. Fijołek przekazał, iż w poniedziałek policja przekaże materiały sprawy do prokuratury. Postępowanie prowadzone jest wstępnie w kierunku narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 3 lat więzienia.











