Droga wojewódzka 297 przejezdna dla wszystkich

22 minut temu

Półtora miesiąca temu wykonawca planowanych robót zamknął drogę wojewódzka dla ogólnego ruchu. Mimo, iż kilka tam zrobiono, wczoraj DW297 została otwarta.

Wspominając dziś o drodze wojewódzkiej 297 i wielokrotnie zapowiadanej przebudowie odcinka z Pasiecznika do Lwówka Śląskiego, trudno uciec od określenia, które coraz częściej pojawia się w rozmowach mieszkańców: Droga Wstydu. Przez ostatnią dekadę przymiarki do modernizacji tej trasy przypominały niekończącą się opowieść. Pojawiały się kolejne analizy i deklaracje, zmieniały się priorytety, a realnych prac jak nie było, tak nie ma. Co więcej, w tym czasie powstały aż trzy różne koncepcje przebudowy, z których jedna mogła całkowicie odmienić funkcjonowanie ruchu w tej części powiatu.

Był to projekt zakładający wytyczenie zupełnie nowego odcinka drogi, prowadzącego poza zwarte zabudowania Pławnej, Golejowa i Wojciechowa. Takie rozwiązanie niosłoby ze sobą szereg konkretnych korzyści. Tranzyt zostałby wyprowadzony z miejscowości, co odciążyłoby zarówno mieszkańców, jak i lokalną infrastrukturę. Kierowcy uniknęliby wieloletnich utrudnień związanych z przebudową drogi w istniejącym śladzie, a nowa trasa powstałaby bez konieczności masowej wycinki starodrzewów, do czego drogowcy właśnie się przymierzają. W sytuacjach losowych; wypadkach, blokadach czy pracach interwencyjnych, istnienie dwóch niezależnych wariantów przejazdu gwarantowałoby alternatywę i płynność ruchu. Dodatkowo nowy ślad pozwoliłby na wyższe prędkości i większą przepustowość, podczas gdy modernizacja obecnej drogi wymusza liczne ograniczenia związane m.in. z istniejącą zabudową wsi.

Mimo tak oczywistych zalet, samorząd województwa oraz Dolnośląska Służba Dróg i Kolei nie zdecydowali się na tę koncepcję, pozostając przy modernizacji istniejącej trasy. Tymczasem koszt inwestycji obejmującej 20-kilometrowy odcinek od DK30 w Pasieczniku do Lwówka Śląskiego – po przetargu wynosi aż 207 milionów złotych, co tylko podsyca pytania o racjonalność wyboru i brak odwagi na rozwiązania bardziej przyszłościowe.

Klamka jednak zapadła. Dwa miesiące temu na jednym z przydrożnych parkingów odbyła się konferencja prasowa, podczas której marszałek Gancarz uroczyście ogłosił rozpoczęcie robót. Zaledwie kilka dni później, 10 października 2025 roku, przy drodze pojawiły się znaki informujące o objazdach i odcinek od Pasiecznika do Pławnej Dolnej został wyłączony z ruchu. Poza obsługą budowy, służbami, autobusami kursowymi wjazd na ten fragment drogi mieli wyłącznie mieszkańcy Golejowa i Wojciechowa. Tym samym wykluczeni zostali przedsiębiorcy, pracownicy lokalnych firm i instytucji, a także klienci i dostawcy tych firm. To wywołało społeczne oburzenie.

Sprzeciw wobec takiego potraktowania żyjących tu ludzi potęgował fakt, iż poza znakami na wyłączonym z ruchu terenie kilka się działo. Jak przypominały wcześniejsze publikacje Lwówecki.info, zakres faktycznych działań ograniczył się do wycięcia niewielkiego pasa krzaków w okolicy Zalesia. To jedyna zmiana widoczna na odcinku, który oficjalnie miał być już w przebudowie. W tle ruszyły natomiast procedury administracyjne – przede wszystkim te dotyczące uzyskania zgód na wycinkę drzew. Wniosek obejmujący pierwszych kilkaset sztuk stał się jednym z najbardziej komentowanych elementów przygotowań.

Lokalni przedsiębiorcy ale i mieszkańcy położonych przy tym wyłączonym odcinku drogi sołectw nie pozostali obojętni wobec utrudnień w ruchu. Zapowiedzieli, iż o ile dalej będą utrudniania, to rozważą ogólnopolską akcję informacyjną, a także skierują pozwy o zwrot utraconych korzyści. Ich głos dotarł do marszałka. W efekcie początkowo zapowiedziano zmianę ograniczeń we wjeździe, uwzględniającą dojazd do posesji i firm. Jednak ostatecznie, wobec braku działań związanych z realnymi pracami, zdecydowano się na otwarcie drogi dla wszystkich.

We wtorek, 25 listopada 2025 roku część znaków drogowych informujących o ograniczeniach we wjeździe została zasłonięta czarną folią, część odwrócona, a część po prostu zabrana. Na DW297 wrócił ruch. Aczkolwiek jeszcze nie pełny, bo mapy Googla, które do tej pory pokazywały, iż wyłączony z ruchu jest fragment drogi od Pasiecznika do Pławnej Dolnej, w tej chwili przez cały czas pokazują zakaz, ale już tylko na odcinku od Pławnej Dolnej do Wojciechowa, co przez cały czas korzystającym z nawigacji utrudnia życie, prowadząc ich przez Lubomierz.

Wcześniejsze deklaracje o szybkim wejściu wykonawcy w fazę robót na razie nie znajdują potwierdzenia w faktach. Przebudowa DW297 wciąż pozostaje przedsięwzięciem zapowiedzianym. Nie bardzo wiadomo jednak, czy w chwili wejścia drogowców na plac budowy wrócą turbulencje związane z zakazami, czy do tego czasu wykluczenia zostaną już dobrze przemyślane.

Faktem jest, iż zgodnie z zapowiedziami marszałka, wykonawca ma czas do czerwca 2028 roku, by oddać do użytku po przebudowie cały odcinek drogi Pasiecznik – Lwówek Śląski. Nie ma więc aż tak dużego znaczenia, kiedy prace ruszą, byle termin ich oddania został dotrzymany.

Idź do oryginalnego materiału