Ponad dwukilometrowy odcinek południowej obwodnicy Oświęcimia, między rondem na ulicy Zatorskiej a rondem na ulicy Jagiełły, jest otwarty.
Jest to pierwsza część trasy, która docelowo połączy miasto z nowym węzłem Oświęcim na drodze ekspresowej S1. Udostępniony właśnie kierowcom fragment ułatwi przejazd z północnej i wschodniej części Oświęcimia w kierunku Kęt.
„Czekamy teraz na drugą stronę, bo w drodze z Kęt do Warszawy, najtrudniej jest przejechać przez Oświęcim” – żartowała Dorota Niedziela, wicemarszałek Sejmu RP, Na co dzień mieszkająca w Kętach
Pod względem liczby ludności Oświęcim jest czwartym miastem Małopolski. Droga krajowa nr 44, biegnąca ze Śląska przez Oświęcim i Zator w kierunku Skawiny i Krakowa, stanowi kręgosłup transportowy miasta.
„Każdego dnia tą trasą porusza się ponad 20 tysięcy aut (zgodnie z danymi Generalnego Pomiaru Ruchu przeprowadzonego w latach 2020-2021 – przyp. red.). Największe natężenie ruchu odnotowaliśmy na moście Jagiellońskim na Sole, którym codziennie jeździ 27,5 tysiąca samochodów” – mówi Kacper Michna, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).