Dron spadł niedaleko szkoły. To pierwsza maszyna znaleziona tak daleko od granicy

1 miesiąc temu

Kolejny dron, który naruszył polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę, został odnaleziony w okolicach Mniszkowa w województwie łódzkim. Jak poinformował starosta opoczyński Marcin Baranowski, maszyna spadła na polu około 250–260 kilometrów od granicy z Białorusią. Na miejscu pracują w tej chwili służby.

Fot. Warszawa w Pigułce

Upadek blisko miejscowej szkoły

Wójt gminy Mniszków Rafał Marszałek potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, iż dron spadł na polu położonym na północ od wsi, mniej więcej kilometr od szkoły podstawowej. – Mogę potwierdzić, iż takie zdarzenie miało miejsce. Nie wiemy na razie, jakiego pochodzenia jest dron, czy jest uzbrojony, czy też nie. Czekamy na specjalistyczną jednostkę wojskową, która stwierdzi, czy jest jakieś zagrożenie – powiedział.

Na miejscu jako pierwsza interweniowała Ochotnicza Straż Pożarna w Mniszkowie, która zabezpieczyła teren i odgrodziła go taśmą. Dzięki temu dostęp do obiektu został zablokowany do czasu przyjazdu wojskowych specjalistów.

Gmina funkcjonuje normalnie

Jak podkreślił wójt, życie w gminie toczy się normalnie. – Miejsce upadku drona znajduje się około kilometra od miejscowości. Gmina pracuje normalnie, w szkole od rana realizowane są zajęcia – poinformował Rafał Marszałek.

Znalezisko w Mniszkowie to pierwszy przypadek wykrycia drona tak daleko od granicy wschodniej. Choć sytuacja budzi niepokój, władze lokalne zapewniają, iż mieszkańcom nie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo. W takich przypadkach najważniejsze jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa – każdy podejrzany obiekt należy zgłaszać służbom i nie zbliżać się do niego, dopóki teren nie zostanie sprawdzony przez specjalistów.

Idź do oryginalnego materiału