– Będziemy protestować tak długo, jak będzie to potrzebne – mówią mieszkańcy Droszkowa, którzy oczekują budowy obwodnicy. Jak mówią ruch pojazdów ciężarowych, które przejeżdżają przez ich wieś staje się nie tylko uciążliwy, ale także niebezpieczny.
Wczoraj doszło do spotkania Komitetu Protestacyjnego. Skalę problemu przedstawia Grzegorz Żarczyński, sołtys Droszkowa.
W związku z tym, iż mamy nowy most, to na ten most w Milsku przyjeżdża bardzo dużo tirów. Nasza droga wojewódzka jest bezpłatna, omijają “trójkę” i jadą w stronę Sławy za darmo. Ten napływ jest coraz większy.
Droszków liczy prawie 2 tys. mieszkańców. – Będziemy protestować w trzech miejscach – mówi Bartosz Sudorowski, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego.
Północna będzie zlokalizowana przy boisku przy hydroforni, południowa będzie zlokalizowana przed ulicą Malinową od strony Droszkowa, a zachodnia będzie przed przystankiem autobusowym. Protest będzie trwał tak długo, aż władze zaczną Droszków traktować poważnie.
Mieszkańcy informacje o datach protestów będą podawać z tygodniowym wyprzedzeniem.
Więcej w materiale wideo, który do zobaczenia na wZielonej.pl.