

Do szpitala trafiła osoba dorosła z podejrzeniem błonicy, która miała bezpośredni kontakt z chorym dzieckiem – poinformował Główny Inspektor Sanitarny doktor Paweł Grzesiowski. To drugi przypadek błonicy w Polsce.
W ciągu najbliższych godzin będą znane wyniki badań dorosłego pacjenta – powiedział doktor Grzesiowski:
W ubiegłym tygodniu poinformowano o wykryciu błonicy u 6-letniego dziecka, które wróciło z wakacji w Afryce. Chłopiec nie był szczepiony. Sanepid prowadzi postępowanie epidemiologiczne, trwa ustalenie osób, które miały kontakt z chorym. Sytuacja jest skomplikowana, bo chodzi o pasażerów trzech międzynarodowych lotów – dodała doktor Grzesiowski
Dziecko chore na błonicę przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jego stan jest ciężki – dodał doktor Grzesiowski.
Błonica, znana też jako dyfteryt, krup lub dławiec, jest ostrą i ciężką chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterie zwane maczugowcami błonicy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt z osobą chorą. Błonica jest w kalendarzu szczepień obowiązkowych razem z krztuścem i tężcem. (IAR)