Drugie wzmocnienie. Jan Piliszczuk dołącza do Tychów

gkstychy.info 3 miesięcy temu

Zadebiutował już w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale ostatnie cztery lata spędził na pierwszoligowych parkietach. Od przyszłego sezonu przez cały czas będzie występował w Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn i to w barwach GKS-u Tychy. Nowym zawodnikiem brązowych medalistów został Jan Piliszczuk.

Zacznę od charakteru, jakim cechuje się drużyna z Tychów. To jest coś co bardzo mi się podobało. Zawsze słyszałem same dobre rzeczy o organizacji i prowadzeniu drużyny. Klub cechuje bardzo duży profesjonalizm. To są wartości, które bardzo sobie cenie – mówi Jan Piliszczuk, nowy zawodnik GKS-u Tychy.

Występujący na pozycjach rozgrywającego i rzucającego obrońcy Piliszczuk swoje pierwsze koszykarskie kroki stawiał w Lublinie, gdzie zaczynał grę w klubie UKS Piątka Lublin. Kolejne sezony miały już miejsce w barwach miejscowego Startu, w którym 23- letni koszykarz występował w zespołach młodzieżowych, następnie trafił do rezerw i w końcu znalazł się w seniorskiej kadrze.

W 2019 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie reprezentował drugoligową Legię Warszawa.

Myślę, iż najlepsze w mojej karierze jest dopiero przede mną. Tychy na pewno będą miejscem w którym jeszcze bardziej się rozwinę. Patrząc na moją dotychczasową przygodę z koszykówkę, mogę być w miarę zadowolony, ale zawsze może być lepiej – dodaje Piliszczuk.

W ostatnich czterech latach Piliszczuk występował na pierwszoligowych parkietach, reprezentując odpowiednio – Dziki Warszawa (2020-2022), KKS Polonię Warszawa (2022-2023), a ubiegły sezon spędził w AZS AGH Kraków. W 32 spotkaniach zdobył 288 punktów, przebywając na parkiecie 750 minut.

Myślę, iż sezon w Krakowie nie był do końca udany. Bez wątpienia oczekiwałem dużo więcej. Jak nie idzie całej drużynie, to przekłada się to również na każdego z zawodników. Był to jednak czas z którego dużo wyniosłem i teraz to doświadczenie będę chciał wykorzystać w Tychach. Znam kilku zawodników z szatni GKS-u. Mieliśmy okazję rywalizować z nimi na ligowych parkietach, ale i w koszykówce 3×3. Nasze drogi często się krzyżowały, ale już nie mogę się doczekać pierwszego treningu z drużyną- zaznacza nowy zawodnik „Trójkolorowych”.

Jan Piliszczuk związał się z tyskim klubem rocznym kontraktem.

Idź do oryginalnego materiału