
Spotkanie I rundy STS Pucharu Polski zakończyło się zwycięstwem KGHM Zagłębia Lubin, które po dogrywce pokonało na wyjeździe Radomiaka Radom 2:0. Bohaterem meczu został Marcel Reguła, autor obu bramek dla Miedziowych.
Trener Leszek Ojrzyński desygnował do gry piłkarzy, którzy rzadziej pojawiają się w rozgrywkach Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce pojawili się m.in. Jasmin Burić, Damian Michalski, Tomasz Makowski i Jesus Diaz, a swoje minuty otrzymali także młodzi zawodnicy – Igor Orlikowski, Jakub Kolan i Mateusz Dziewiatowski.
Już w 8. minucie lubinianie stworzyli groźną okazję, jednak Jesus Diaz trafił w boczną siatkę. Chwilę później po dośrodkowaniu Radwańskiego główkował Ławniczak, ale piłka poszybowała nad bramką. Radomiak odpowiedział w 20. minucie, gdy Maurides znalazł się w dobrej sytuacji, ale Burić skutecznie skrócił kąt i uratował zespół. Do przerwy na tablicy widniał bezbramkowy remis.
Po zmianie stron w miejsce Dziewiatowskiego pojawił się Marcel Reguła i to właśnie on odmienił losy meczu. Miedziowi częściej atakowali – groźnie uderzał Diaz, a swoje szanse miał także Sypek. W regulaminowym czasie gry nie udało się jednak pokonać bramkarza gospodarzy i sędzia zarządził dogrywkę.
W dodatkowych 30 minutach Miedziowi narzucili tempo. W 96. minucie Yakuba trafił w poprzeczkę, ale tuż przed końcem pierwszej połowy dogrywki doczekali się gola – po dośrodkowaniu Makowskiego Reguła pewnie skierował piłkę do siatki.
Kropkę nad „i” postawił w 119. minucie ten sam zawodnik – przejął piłkę na połowie rywala, minął Majchrowicza i zdobył swoją drugą bramkę w meczu, zapewniając Zagłębiu awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.
-Dla nas jest to fantastyczny wieczór, bo wygraliśmy i przeszliśmy dalej, a po to tu przyjechaliśmy. Co prawda w takim składzie, w którym nie było nam dane jeszcze grać, ale u rywali też były zmiany. U nas zagrało pięciu zawodników, którzy pierwszy raz wystąpili od początku w tym sezonie, w tym chociażby Mateusz Dziewiatowski. Drugi wychowanek Marcel Reguła strzelił dwie bramki. Heroiczna walka do upadłego. Niektórzy mieli skurcze w 70. minucie. Jakub Kolan przebiegł ponad 15 km – jest to duży wyczyn. Wielki szacunek i gratulacje. Momentami cierpieliśmy, ale zasłużyliśmy na to zwycięstwo. W większości statystyk nasza drużyna była lepsza. Nie chcieliśmy dogrywki, ale wygrywamy, jesteśmy zadowoleni i od jutra przygotowujemy się do meczu ligowego. Czekamy na losowanie kolejnej rundy Pucharu – podsumował dziś trener Leszek Ojrzyński.
Radomiak Radom – KGHM Zagłębie Lubin 0-2 pd.
Bramki: Marcel Reguła 105, 120
Radomiak: 1. Filip Majchrowicz – 24. Zié Ouattara, 14. Steve Kingué, 16. Mateusz Cichocki, 20. João Pedro – 7. Vasco Lopes (59, 13. Jan Grzesik), 28. Michał Kaput (73, 2. Ibrahima Camará), 6. Romário Baró (73, 27. Rafał Wolski), 11. Capita (59, 15. Abdoul Tapsoba) – 10. Roberto Alves, 25. Maurides (45, 29. Depú).
KGHM Zagłębie: 1. Jasmin Burić – 31. Igor Orlikowski, 4. Damian Michalski (116, 35. Luka Lučić), 5. Aleks Ławniczak, 3. Roman Jakuba – 18. Adam Radwański (70, 39. Filip Kocaba), 26. Jakub Kolan, 6. Tomasz Makowski, 20. Mateusz Dziewiatowski (46, 44. Marcel Reguła), 27. Jesús Díaz (61, 19. Jakub Sypek) – 9. Michális Kossídis (60, 55. Leonardo Rocha).
żółte kartki: Kaput, Ouattara, Camará – Jakuba, Ławniczak, Makowski.
sędziował: Bartosz Frankowski.

2 miesięcy temu
















