Na terenie Chełma pojawiły się duchy. Nie wiadomo czy to rodzina ducha Bielucha, czy raczej dalecy krewni, którzy przybyli do miasta z okazji Halloween. Wiadomo za to, iż dekoracje jednym się podobają, a drugim zdecydowanie nie.
Świecącego ducha spotkacie m.in. na Placu Łuczkowskiego i przed wejściem do aquaparku. Miasto pochwaliło się zdjęciami na facebooku, a internauci jak zwykle napisali co o tym myślą…
-Bardzo mi przykro iż nasze miasto wchodzi w świętowanie okultyzmu. To ma absolutnie obce korzenie i wymowę. Do tego jest okropne – stwierdził pan Ryszard.
Popiera go pan Michał: „Zgadzam się, to nie ma nic wspólnego z Naszą kulturą i tradycją.”
-Paskudna okazja to i dekoracje adekwatne. A szopkę bożonarodzeniową to w tym roku gdzie zepchniecie? W tamtym roku była schowana za przystankiem autobusowym, a w tym może na Gliniankach wyląduje? Bo chyba za ładna jest do centrum miasta, skoro takie szkaradki zajmują lepsze miejscówki – skomentowała zmartwiona pani Kasia.
Na szczęście są też głosy bardziej wyważone.
-Jednym się może podobać a innym nie. Świat idzie do przodu, zmienia się jak i wszelkie zwyczaje – stwierdził z kolei pan Franek.
Pan Mariusz zadeklarował od razu, iż nie bierze w tym udziału, ale… – Bóg jest światłością i nie ma w nim ciemności ale jak ktoś lubi to czemu nie – stwierdził.
Są też krótkie i zwięzłe komentarze typu: fajne, mega spoko, piękne. Jak zwykle, zdania na temat dekoracji duchowo-dyniowych są podzielone. O dekoracje zadbało MPGK.