Zespół z Sokołowa Podlaskiego celował w trzy punkty, a musiał zadowolić się jednym, tracąc decydującą bramkę w doliczonym czasie gry... Po ubiegłotygodniowej domowej porażce na inaugurację z LKS Promna, w drugiej kolejce V ligi mazowieckiej podopieczni Piotra Kardasa podejmowali drużynę LKS Chlebnia. Od samego początku to gospodarze byli bardziej zdeterminowani i już po paru minutach prowadziliśmy 1:0 po trafieniu Krzysztofa Kozaczuka. Niestety, pomimo jeszcze paru sytuacji Sokołowian na podwyższenie wyniku, to goście w tej odsłonie strzelili wyrównującego gola i do przerwy mieliśmy remis 1:1. Pechowo rozpoczęła się też dla naszej ekipy druga połowa, gdyż po zaledwie czterech minutach to przyjezdni wyszli na prowadzenie i zrobiło się nieciekawie. Na szczęście Sokołowianie błyskawicznie odpowiedzieli dwoma ciosami. Najpierw w 53 minucie z rzutu karnego wyrównał Mateusz Omieciuch, zaś w 59 minucie na listę strzelców wpisał się Yevhen Pylypchuk, który ładnie wykończył akcję w polu karnym i prowadziliśmy 3:2. I kiedy wydawało się, iż uda nam się zainkasować trzy punkty, już w doliczonym czasie gry goście wyrównali. Na s
- Strona główna
- Sport lokalny
- Duży niedosyt Podlasia
Powiązane
Ale to będą mistrzostwa. Zapisujcie się jeszcze dzisiaj!
24 minut temu
Medale dla młodych tancerzy
35 minut temu
Handballowy Śląsk w Radiu Wrocław
1 godzina temu
Kompleks sportowy w Narolu zostanie odnowiony
1 godzina temu
Padwa Zamość raz z tarczą i raz na tarczy!
1 godzina temu
Szczypiorniści Azotów Puławy w siódemce kolejki
1 godzina temu
Polecane
Szczęsny trafił na okładkę w Hiszpanii. Jednoznaczne słowa
1 godzina temu
Pojechali na podbój Niemiec. Szanse? Małe
1 godzina temu