Dwa rekordy wyrównane

slowopodlasia.pl 2 tygodni temu
W czwartek na pomoście w Kiszyniowie pojawiła się Wiktoria Gierczuk. To był pierwszy występ zawodniczki AZS AWF Biała Podlaska na seniorskim europejskim czempionacie. Wiktoria walczyła w grupie B w kategorii 71 kg. Niestety, pierwsza próba w rwaniu z ciężarem 88 kg nie powiodła się – sztanga przeleciała za głową. W drugiej próbie nie było już problemów. Kolejnym ciężarem na sztandze, który chciała wyrwać nasza zawodniczka, było 91 kg. Nie udało się jednak wyrównać rekordu życiowego. Wynik 88 kg dał jej szóste miejsce wśród zawodniczek z grupy C i B. Rwanie wygrała Litwinka Lijana Jakaite z wynikiem 97 kg. Tyle samo wyrwała Francuzka Laurene Fauvel. W podrzucie widać było, iż zeszła z Wiktorii debiutancka trema. Zaczęła od 103 kg, potem wyrównała swój rekord życiowy na poziomie 106 kg, by w trzeciej próbie zaatakować sztangę o dwa kilogramy cięższą. Niestety, nie powiodło się. Wyrównanie rekordu wystarczyło do zajęcia w podrzucie miejsca jedenastego (grupa B i C). Podrzut wygrała Finka Aino Loustarinen wynikiem 115 kg, tyle samo podrzuciła Szwajcarka Mirjam Von Rohr.W dwuboju Gierczuk również wyrównała swój rekord życiowy, osiągając 194 kg, co w konsekwencji dało jej 9. miejsce po sumowaniu wyników grupy B i C. Najlepsze okazały się Francuzka i Litwinka. Wobec tego, w najgorszym wypadku Wiktoria zajmie dziewiętnaste miejsce w Europie (w grupie A startuje 10 zawodniczek). Jak na debiut, to był dobry start – dwa rekordy życiowe wyrównane. Gdyby nie potknięcie na pierwszym podejściu w rwaniu, była szansa podejść jeszcze raz do 91 kg i wyrównać rekord w rwaniu oraz pobić go w dwuboju. Dałoby to przynajmniej szesnaste miejsce w Europie. To jednak tylko gdybanie. Wynik jest jaki jest i bez wątpienia to dobry start.
Idź do oryginalnego materiału