Obie inwestycje na obwodnicy Opola mają ten sam zamysł – usprawnienie ruchu. Tyle, iż w tej chwili realizacja tych zadań skutkuje jego spowolnieniem. Co szczególnie mocno odczuwają ci, co chcą dojechać do skrzyżowania obwodnicy z ulicą Partyzancką, gdzie powstaje nowy węzeł komunikacyjny.
Dwie inwestycje na obwodnicy Opola. Pierwsze filary gotowe
Tu dotychczasowe rondo zastąpi nowe – w kształcie biszkopta. Poprowadzi nad nim estakada, która umożliwi bezkolizyjny przejazd tym, którzy nie chcą skorzystać ze skrzyżowania. MZD pochwalił się niedawno, iż wykonawca ukończył pierwsze filary pod konstrukcję.
– To jeden z pierwszych elementów wiaduktu, który będzie najważniejszy dla budowanego węzła – zauważa Mariusz Chałupnik, rzecznik MZD.
Przypomina, iż w ramach tego zadania na 1,5-kilometrowym odcinku obwodnica Opola będzie rozbudowana do dwóch pasów w obu kierunkach.
– Uzyskany będzie szybszy, bezkolizyjny i bezpieczniejszy przejazd. Najbliższe działania będą polegały na budowie murów oporowych i fundamentów podpór – zapowiada.

Na miejscu od kilku tygodni obowiązują zmienione organizacje ruchu. Te zależą od tego z której strony wjeżdżamy na rondo na skrzyżowaniu z ulicą Partyzancką. Prace prowadzone w tym miejscu skutkują też zatorami na obwodnicy. Potrafią one sięgać daleko za Odrę i węzeł Sobieskiego na obwodnicy.
– Ostatnio przejeżdżałem tamtędy przypadkiem w godzinach szczytu – mówi pan Marek z Opola. – Na szczęście poruszałem się od strony Czarnowąsów i tylko przejechałem wiaduktem nad obwodnicą jadąc w stronę centrum. W przeciwną stronę były zatory. Nie zazdroszczę tym, co muszą tamtędy jeździć codziennie.
Taka sytuacja może się tam ciągnąć jeszcze przez około rok. Finał tego wartego 66 mln zł zadania ma nastąpić na przełomie sierpnia i września 2026.
Szersza obwodnica przy terenie inwestycyjnym we Wrzoskach
Patrząc na dwie inwestycje równolegle realizowane na obwodnicy Opola, mniej uciążliwa dla kierowców jest ta w rejonie wyjazdu z miasta w stronę Dąbrowy i autostrady A4. Tutaj na odcinku pomiędzy rondem im. Rodłaków a granicami Opola powstaje dodatkowa jezdnia. Dzięki temu tu również będą po dwa pasy ruchu w obu kierunkach.
To zadanie ma usprawnić ruch w okolicy oraz ułatwić dojazd na tereny inwestycyjne we Wrzoskach. To istotne o tyle, iż już od kilku miesięcy mówi się, iż wszystko zmierza do tego, iż ulokuje się tam duży zakład.

Tu również MZD zapowiada nowy etap prac. – Niebawem rozpocznie się budowa drogi, która będzie prowadziła z obwodnicy bezpośrednio do strefy ekonomicznej – zapowiada Mariusz Chałupnik.
Termin zakończenia prac we Wrzoskach to wrzesień 2026 roku. Koszt to blisko 20 mln zł.
Poszerzenie obwodnicy Opola wpisuje się też w plany Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ta przymierza się do rozbudowy drogi krajowej nr 46 o dodatkową jezdnię o szerokości dwóch pasów od granic Opola przez Dąbrowę aż do początku obwodnicy Niemodlina.






***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania