W 5. kolejce I ligi, grupy D piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec przegrali w Zawierciu z liderem rozgrywek VIRETEM CMC VIRTU 31:43 (18:16).
Trener Wojowników Tomasz Radowiecki stwierdził, iż chce jak najszybciej zapomnieć o drugiej połowie spotkania.
– Jak najszybciej ją wyrzucamy z głowy. Już to zrobiliśmy praktycznie. Zabieramy ze sobą super pierwszą połowę, bo graliśmy cierpliwie i konsekwentnie. To, co sobie założyliśmy, to nam się sprawdzało. O drugiej połowie nie będę nic mówił. My graliśmy bardzo dobre zawody. Przez 60 minut, ale działy się rzeczy, na które nie mieliśmy wpływu jako zespół. Chwała chłopakom, iż walczyli do ostatniego gwizdka. Zostawili kawał serca na placu i naprawdę widać było zaangażowanie i koncentrację – podsumował.
W następnej kolejce piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec w sobotę, 11 października zagrają przed własną publicznością z zespołem Acana Moto-Jelcz Oława.