Dworzec, który wyprzedził swoje czasy: niezwykła historia kolei w Meziměstí

karkonoszego.pl 1 miesiąc temu
Dworzec kolejowy w Meziměstí to jeden z tych obiektów, które z pozoru wyglądają jak zwykła stacja na uboczu świata, a gdy podejść bliżej – odsłaniają historię większą niż samo miasteczko. Na pograniczu Czech i Polski, między Broumovskimi Ścianami a Górą Jastrzębią, stoi budynek, którego nie powstydziłby się ruchliwy węzeł europejski. Problem tylko w tym, iż wielki ruch… nigdy tu nie nadszedł. A mimo to dworzec do dziś robi wrażenie rozmachem i niecodzienną atmosferą dawnej granicy. Dworzec w Meziměstí budowano w epoce pary i wielkich ambicji – w latach 1876–1877, kiedy kolej miała spiąć przemysł północnych Czech z kopalniami węgla w Wałbrzychu i dalej z europejskimi magistralami. Projekt był bezkompromisowy: ogromny układ torów w kształcie trójkąta, w środku warsztaty naprawcze pruskiej kolei, obok urząd celny i całe zaplecze ruchu granicznego. A nad tym wszystkim budynek dworca, jak na miasteczko wielkości Meziměstí wręcz monumentalny – z dwoma wielkimi halami poczekalni, restauracją, szerokim holem i charakterystyczną przeszkloną werandą o długości około 80 metrów.

[foto:7755838]

To dzieło architekta Johanna Oehma, który najwyraźniej postanowił stworzyć stację wyglądającą jak miniatura wielkomiejskiego węzła kolejowego. Podróżnych miało tu być tylu, iż klasowe poczekalnie, przejścia, zaplecze i obsługa były projektowane „z zapasem”. Tyle iż zapas okazał się aż nazbyt śmiały, bo stacja – choć pełniła f
Idź do oryginalnego materiału