Dzień trzeci to pogodowy kalejdoskop. Doświadczyliśmy zarówno niesamowitej ulewy jak i żaru lejącego się z nieba.
Podczas niepogody mogliśmy trochę rozpędzić turnieje w FC25

Natomiast słoneczne chwile wykorzystaliśmy w pełni na doskonaleniu swoich umiejętności gry w piłkę nożną.
Zagraliśmy także dwa sparingi.

















